Lech Poznań podczas zimowego okienka transferowego sprowadził Kaspera Hamalainena oraz Łukasza Teodorczyka. Transfer obu zawodników powinien znacznie wzmocnić siłę ofensywną drużyny. - Po tych transferach każdy powinien zauważyć o co będziemy walczyć - nie ukrywa mistrzowskich aspiracji Piotr Rutkowski, członek zarządu odpowiedzialny za sprawy sportowe. - Odpowiedzieć na pytanie czy jestem
zadowolony z okienka transferowego będę mógł na początku czerwca, gdy spojrzę na tabelę.
Hamalainen w sparingach pokazał, że może być ważną częścią zespołu, ale kibiców najbardziej ucieszyło sprowadzenie Łukasza Teodorczyka, bo w okresie przygotowawczym słabo spisywali się napastnicy. - Wyzwania i presja dla Łukasza są spore, ale on się nie przestraszył i jest gotowy - dodaje Rutkowski.
Najwięcej transferów w zimowym okienku zrobiła Legia Warszawa, która wyciągnęła z kilku polskich klubów solidnych zawodników. Czy udane negocjacje z Polonią Warszawa w sprawie sprowadzenia zimą Teodorczyka to reakcja na poczynania lidera T-Mobile Ekstraklasy? - Na pewno nie jest to żadna odpowiedź na transfery Legii. Mamy własną strategię i nie patrzymy na to co robi konkurencja - zapewnia Rutkowski.
Czy Lech planuje jeszcze jakieś transfery? - Zostało nam niecałe 10 dni i zobaczymy co się wydarzy. Nie chcę mówić, że to okienko jest dla nas zamknięte skoro trwa do 28 lutego - kontynuuje. Sporo mówiło się o zainteresowaniu Lecha Szymonem Pawłowskim, ale jego przejście jest mało prawdopodobne. - Z tego co wiem, to Szymon koncentruje się na wyjeździe za granicę - zakończył Rutkowski.