Kapitan Bayernu przed meczem z Barceloną: Chcemy, żeby Messi zagrał
Występ Leo Messiego w spotkaniu z Bayernem Monachium może okazać się języczkiem uwagi. W 2009 roku Argentyńczyk w ćwierćfinale Ligi Mistrzów strzelił Bawarczykom dwa gole.
Jeśli "Atomowa Pchła" nie pojawi się na placu gry, szanse Bayernu Monachium na finał wzrosną. Mistrzowie Niemiec zapewniają jednak, że chcą rywalizować z Barceloną grającą w najmocniejszym składzie. - Oczywiście mamy nadzieję, że Messi wystąpi - przekonuje Philipp Lahm. - Cała czwórka naszych defensorów musi zagrać bezbłędnie, jednak nie zamierzamy wyłącznie się bronić. Uważam, że w ataku mamy wystarczająco dobrych zawodników, żeby zrobić Barcelonie krzywdę - tłumaczy kapitan Bayernu. - Zakładam, że Messi zagra. Jesteśmy przygotowani na taką opcję i znajdziemy sposób, by go powstrzymać - dodaje Jupp Heynckes.
Bez względu na to, czy Messi wystąpi w stolicy Bawarii, nieznacznym faworytem półfinałowej rywalizacji jest w opinii ekspertów Blaugrana. - Barcelona to najlepszy zespół ostatnich lat w Europie, ale przyszłość należy do nas. To będzie niezwykle ciekawa konfrontacja i prawdziwe piłkarskie święto - ocenia 29-latek.
Bayern dotarł do finału Ligi Mistrzów w 2010 i 2012 roku, jednak na wywalczenie Pucharu Europy czeka już 12 lat. - Wyciągnęliśmy wnioski z tego, co wydarzyło się w poprzednim sezonie. Gramy lepiej w obronie, jednak nie ma żadnej gwarancji, że awansujemy do finału. Pewne jest natomiast to, że w nachodzących latach staniemy jeszcze przed niejedną szansą dotarcia do finału i w końcu wygramy go - obiecuje Lahm.
Kibicuj Lewemu i FC Barcelonie na Eleven Sports w Pilocie WP (link sponsorowany)