Decyzja Mario Goetzego o opuszczeniu Borussii Dortmund to ogromny cios dla świetnie spisującej się w ostatnich trzech latach drużyny Juergena Kloppa. Czy w ślad za 20-latkiem pójdą inni zawodnicy? Nie od dziś wiadomo, że Robert Lewandowski nie przedłuży kontraktu, Mats Hummels myśli o transferze do Barcelony, a Ilkay Gundogan bierze pod uwagę przenosiny do Premier League.
"Po odejściu Goetzego Borussia nie będzie chciała, aby jakikolwiek inny czołowy piłkarz opuszczał klub w tym roku" - informuje Bild. Według dziennikarzy transferowe weto ma dotyczyć przede wszystkim najlepszego strzelca BVB. "Lewandowski musi zostać! Polak jest już dogadany z Bayernem i najchętniej trafiłby do Monachium już tego lata, ale nic z tego!" - tłumaczą niemieccy dziennikarze, którzy przewidują, że w tej sytuacji lider klasyfikacji strzelców Bundesligi na Allianz Arena przeniesie się dopiero w 2014 roku.
Według niemieckiej bulwarówki jest jeszcze inna opcja: "Jedyna szansa na transfer w tym roku jest taka, że któryś z czołowych angielskich klubów - Manchester United, Manchester City czy Chelsea - złoży ofertę przekraczającą 40 mln euro. Wtedy Borussia rozważy wyrażenie zgody na odejście Lewandowskiego".
Kto zastąpi na Signal-Iduna Park Goetzego? Według Bildu Borussia rozpocznie intensywne prace nad pozyskaniem Kevina de Bruyne i Heung-Min Sona. 21-letni Belg w tym sezonie występuje w Werderze Brema na zasadzie wypożyczenia z Chelsea, a o rok młodszy Koreańczyk, który w tym sezonie aż czterokrotnie pokonał Romana Weidenfellera jest piłkarzem Hamburgera SV. Obaj zawodnicy nieźle radzą sobie w Bundeslidze, jednak do umiejętności i klasy "Super Mario" nieco im brakuje.
Jak dowiedział się Bild, w kręgu zainteresowań BVB znajduje się również gwiazda Ajaxu Amsterdam i reprezentacji Danii, Christian Eriksen.