Marcin Kamiński bliski przedłużenia umowy z Lechem: Wszystko uzgodnione, brakuje tylko podpisów
Jest niemal pewne, że Marcin Kamiński będzie kontynuował karierę w Lechu. Zawodnik uzgodnił warunki nowej umowy z klubem. Do sfinalizowania pozostały tylko formalności.
Młody obrońca kontynuuje przygotowania do sezonu. Po sparingu z FC Nordsjaelland nie krył zadowolenia z formy zespołu. - Solidnie popracowaliśmy nad wyeliminowaniem błędów ze spotkania z Hapoelem Tel Awiw. W tym celu trener przeprowadził odprawę, pokazał nam mankamenty i wygląda na to, że wyciągnęliśmy właściwe wnioski. Przeciwko Duńczykom zagraliśmy dużo mądrzej niż trzy dni wcześniej - ocenił.
Przez cały okres przygotowawczy poznaniacy trenowali w okrojonym składzie. Powodem jest ogromna ilość kontuzji. - Nie było nam łatwo, ale trzeba sobie radzić w takich sytuacjach. Ci, którzy brali udział w zajęciach, dawali z siebie wszystko, by wypracować jak najlepszą dyspozycję na starcia z FC Honka Espoo. Myślę, że jesteśmy gotowi do rywalizacji o stawkę. Taktykę szlifowaliśmy bardzo długo, więc pod tym względem powinno być w porządku - stwierdził Kamiński.
Z uwagi na nadmiar urazów rosły stoper nie ma aktualnie zmiennika. - Nie czuję z tego powodu dyskomfortu. Oczywiście nie ma nic dobrego w tym, że tak wielu graczy musi pauzować. Ja jednak cieszę się z gry. Już niedługo sytuacja się zmieni. Niektóre rekonwalescencje dobiegają końca, część kolegów wróci do zajęć i znów trzeba będzie walczyć o podstawowy skład - oznajmił.
Rafał Murawski wciąż leczy uraz: Czuję ból i nie mogę trenować