Henrika Ojamaa wraca, Astiz, Suler i Efir nadal z kontuzjami

Nowy nabytek Legii Warszawa Henrika Ojamaa powraca po kontuzji do normalnych treningów z pierwszym zespołem. Inaki Astiz, Marko Suler i Michał Efir nadal z urazami.

Bartosz Marcinkowski
Bartosz Marcinkowski
Henrik Ojamaa miał być dużym wzmocnieniem siły ofensywnej Legii Warszawa, jednak on kilku tygodni Estończyk zmagał się z kontuzją mięśni. To sprawiło, że piłkarz ten do końca jeszcze nie zaprezentował swoich umiejętności sympatykom Legii.

- Poprawiła się sytuacja u Henrika Ojamyy. Nie ma przeciwskazań, aby Estończyk dołączył do kolegów z zespołu – powiedział lekarz pierwszego zespołu Legii Maciej Tabiszewski.

Znacznie gorszą sytuację ma Inaki Astiz, który będzie musiał przejść zabieg chirurgiczny i jego absencja będzie znacznie dłuższa niż zakładano. Podobnie sprawa wygląda z Marko Sulerem, który na powrót do zajęć będzie jeszcze musiał poczekać. Badania USG wykazały, że Słoweńcowi kontuzjowany mięsień jeszcze się nie zagoił.

- Inaki był leczony zachowawczo. Chcieliśmy uniknąć zabiegu, ale piłkarz ciągle odczuwa bóle i niezbędna będzie interwencja chirurgiczna – powiedział Tabiszewski.

Ostatnio z konsultacji z Rzymu wrócił Michał Efir, którego badania wykazały, że młody legionista również będzie musiał jeszcze poczekać na powrót do treningów. Efir ma bardzo dużego pecha, ponieważ to już jego kolejna kontuzja, która wyklucza go z gry w barwach warszawskiej drużyny.

SportoweFakty.pl poleca: Na nich warto zwrócić uwagę

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×