Mariusz Rumak: O Cracovii nie można mówić zbyt banalnie

Lech ma w niedzielę sporo do udowodnienia. Poznaniacy chcą zmazać plamę po nieudanej inauguracji w Chorzowie. Zmierzą się jednak z równie podrażnionym przeciwnikiem.

Szymon Mierzyński
Szymon Mierzyński
W 1. kolejce Kolejorz zremisował z Ruchem 1:1, zaś Pasy uległy u siebie Piastowi 2:3. Dla obu zespołów były to wyniki poniżej oczekiwań. Faworytem w bezpośrednim starciu będzie wicemistrz Polski, ale nikt w ekipie Mariusza Rumaka nie lekceważy beniaminka.

- O tym rywalu nie wolno mówić zbyt banalnie. Ze względu na pucharowe starcie z FC Honka nie mogłem analizować Cracovii zbyt wcześnie, ale na pewno poświęcimy jej sporo uwagi. Będziemy mieli nieco utrudnione zadanie, bo w ubiegłym sezonie Pasy nie występowały w ekstraklasie. Cieszę się jednak, że do niej powróciły. W I lidze krakowianie prezentowali fajny futbol, ich gra krótkimi podaniami mogła się podobać - ocenił Mariusz Rumak.

Zadanie na niedzielę jest jednak jasne. - Jeżeli kunszt trenera Stawowego i jakość piłkarska gości sprawią, że będą oni mocni na naszym stadionie, to my musimy być po prostu jeszcze mocniejsi - zaznaczył opiekun Kolejorza.

Hubert Wołąkiewicz również jest świadomy celu, jaki przyświeca wicemistrzowi Polski. - Taka gra jak w drugiej połowie z Ruchem absolutnie nie może się powtórzyć. W Chorzowie zaliczyliśmy falstart, co stawia nas pod ścianą i trochę utrudnia zadanie. Musimy jednak potwierdzić wysokie aspiracje i zwyciężyć. Nie chciałbym też wyciągać daleko idących wniosków po nieudanej inauguracji. Nie zapominajmy, że za nami dopiero 1. kolejka i mamy mnóstwo okazji, by odrobić straty - stwierdził 27-letni defensor.

Piłka nożna na SportoweFakty.pl - nasz profil na Facebooku! Tylko dla fanów futbolu! Kliknij i polub nas.

Zobacz piękne gole w Chorzowie i wymarzony debiut Visnakovsa (wideo)

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×