Kowalczyk zluzował w wyjściowym składzie innego polskiego stopera, Piotra Polczaka , który w pierwszych czterech meczach tworzył duet środkowych obrońców Wołgi wespół z Simeonem Bulgaru. Teraz to "Kowal" zajął miejsce obok Mołdawianina.
Chociaż zespół Polaków stracił cztery bramki, ciężko jednoznacznie winić za którąkolwiek z nich Kowalczyka. Bezpośrednio zamieszany był tylko w stratę 3. gola, kiedy niefortunnie przegłówkował piłkę do zamykającego akcję rywala.
FK Rostów - Wołga Niżny Nowogród 4:0 (0:0)
1:0 - Ananidze 50'
2:0 - Kałaczew 58'
3:0 - Dziuba 70'
4:0 - Yoo 88'