Cierpiący Kolejorz łatwym celem? - zapowiedź meczu Śląsk Wrocław - Lech Poznań

Nie ma już usprawiedliwień. Zarówno piłkarze Śląska Wrocław, jak i Lecha Poznań, muszą dawać z siebie wszystko w każdym spotkaniu. Czas bowiem w końcu zacząć gromadzić ligowe punkty.

Śląsk Wrocław w tym sezonie T-Mobile Ekstraklasy gra w kratkę. Podopieczni Stanislava Levego na głowie mieli bowiem europejskie puchary i do meczów ligowych nie przywiązywali aż takiej roli. Europejskie rozgrywki już jednak za wrocławianami, a punktów w krajowej tabeli zbyt wielu nie ma. Brązowi medaliści mistrzostw Polski do tej pory zdołali wygrać zaledwie jeden mecz, cztery zremisować i w jednej potyczce zaznać goryczy porażki. Śląsk musi więc gonić uciekającą czołówkę.

Opiekun WKS-u nie ma jednak łatwego życia. Niedawno z klubu odszedł mu jeden z najlepszych piłkarzy, Waldemar Sobota. Do tego kontuzjowany jest Amir Spahić, a do zdrowia dopiero wraca Sylwester Patejuk. Wrocławianom "posypała" się więc cała lewa strona. - Nasza sytuacja jest dramatyczna. Nie mamy Patejuka, Spahicia, Soboty. Damy jednak 11 zawodników do podstawowego składu i będziemy walczyć - zaznaczył trener. W kadrze meczowej na pewno pojawią się młodzi zawodnicy, którzy do tej pory zbyt wiele doświadczenia nie zebrali. Prawdopodobnie na lewej stronie pomocy zagra Dudu Paraiba, który co prawda lepiej czuje się w defensywie, ale jego dośrodkowania mogą siać popłoch w szeregach defensywnych Kolejorza. O umiejętnościach strzeleckich Marco Paixao nikogo nie trzeba już przekonywać. - To bardzo ważny mecz po tej przerwie. W ostatnim spotkaniu w Gliwicach straciliśmy dwa punkty. Zrobimy wszystko, aby w sobotę wynik był dla nas korzystny - zaznaczył opiekun zielono-biało-czerwonych.

[i]

- Lech tak samo jak i my ma zdrowotne problemy - [/i]mówi Stanislav Levy i trudno się z nim nie zgodzić. We Wrocławiu trener Mariusz Rumak nie będzie mógł skorzystać ze sporej grupy piłkarzy. Jest też kilka znaków zapytania. - W sobotę na pewno nie wystąpią: Marcin Kamiński, Kebba Ceesay, Rafał Murawski i Dawid Kownacki. Nie wiadomo czy będę mógł desygnować do gry Mateusza Możdżenia. W jego sprawie wciąż nie ma ostatecznej decyzji. Gotowi do gry są natomiast Hubert Wołąkiewicz, Tomasz Kędziora i Łukasz Teodorczyk - poinformował opiekun Kolejorza. Mocno wątpliwy jest też występ Szymona Pawłowskiego. Luis Henriquez natomiast ma za sobą długą podróż związaną z obowiązkami reprezentacyjnymi w Panamie.

Po zwycięskim 3:2, aczkolwiek bardzo trudnym spotkaniu z Zawiszą Bydgoszcz lechici podkreślali, że przerwa na reprezentację bardzo im się przyda, bo będą mieli czas na uporanie się z wszelkimi dolegliwościami. Rzeczywistość te plany zweryfikowała jednak dość brutalnie. - Sądziliśmy, że w trakcie dwóch tygodni wszystko sobie poukładamy. Tymczasem pojawiły się nowe urazy, które zaburzyły nasz plan - podkreślił Rumak. Kadrowo przed meczem ze Śląskiem Lech więc cierpi, i to bardzo.

Śląsk z Lechem rozegrał już aż 68 spotkań. We Wrocławiu nieco lepiej szło WKS-owi, który piętnaście razy pokonał Kolejorza przed własną publicznością, ale aż jedenaście razy schodził z boiska pokonany. Co ciekawe, po raz piąty i jak dotąd ostatni Śląsk wygrał z Lechem z Poznaniu przed niemal rokiem - 30 listopada 2012 roku. Z kolei ostatnie zwycięstwo nad Kolejorzem we Wrocławiu piłkarze Śląska odnieśli dwa lata temu, gdy po dobrym meczu wygrali przy Oporowskiej 3:1. Kolejna wizyta Lecha we Wrocławiu - w maju tego roku już na nowym stadionie - zakończyła się podziałem
punktów.

Gdy naprzeciwko siebie stają zespoły Śląska i Lecha, to emocji zazwyczaj nie brakuje. I chociaż od rana pogoda we Wrocławiu nie rozpieszcza, to na trybunach powinno się pojawić sporo kibiców. Fani Śląska na to wydarzenie już szykują specjalną oprawę. Jak będzie na boisku i komu będzie bliżej do zwycięstwa? To już pokaże...
Śląsk Wrocław - Lech Poznań / sob. 14.09.2013 godz. 18.00

Przewidywane składy:

Śląsk Wrocław: Rafał Gikiewicz - Ostrowski, Kokoszka, Grodzicki, Pawelec - Kaźmierczak, Stevanović - Plaku, Mila, Dudu Paraiba - Paixao.

Lech Poznań: Kotorowski - Kędziora, Wołąkiewicz, Arboleda, Douglas - Trałka, Linetty - Claasen, Hamalainen, Ubiparip - Ślusarski.

Sędzia: Marcin Borski (Warszawa).

Zamów relację z meczu Śląsk Wrocław - Lech Poznań
Wyślij SMS o treści PILKA.LECH na numer 7355
Koszt usługi 3,69 zł z VAT

Zamów wynik meczu Śląsk Wrocław - Lech Poznań
Wyślij SMS o treści PILKA.LECH na numer 7136
Koszt usługi 1,23 zł z VAT


Komentarze (9)
avatar
ogi30
14.09.2013
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Jakos mam zle przeczucia co do wyniku na korzysc dla Lecha ;/..ale zobaczymy jak wroce z pracy jak to sie skonczylo:) 
avatar
tomas68
14.09.2013
Zgłoś do moderacji
0
1
Odpowiedz
Śląsk jest cienki jak pasztet drobiowy. Leszek spokojnie się zadomowi w bramce przeciwnika. 
avatar
BksBartek
14.09.2013
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
MÓJ SCENARIUSZ NA TEN MECZ :
- DO PRZERWY BD 0:0
- W PRZERWIE LEVY SIĘ UPIJE
- W REZULTACIE KOŃCOWYM ŚLĄSK POKONA LECHA 1:0 
avatar
Gert
14.09.2013
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
Staszek Lewy narzeka na sytuację kadrową ale to u Rumaka mamy prawdziwy dramat. Wydaje mi się że wygra śląsk - ma więcej atutów, braki w pierwszej jedenastce nie są tak ogromne jak w przypadku Czytaj całość
avatar
MarcinSTALG
14.09.2013
Zgłoś do moderacji
0
1
Odpowiedz
Ni chu, chu 3 punkty jadą do Poznania !