Pod nieobecność narzekającego na uraz Mame Dioufa Artur Sobiech znalazł się w wyjściowym składzie Die Roten. Polak wystąpił w pełnym wymiarze czasowym, ale być może szybciej opuściłby plac gry, gdyby nie fakt, że tuż przed przerwą groźnej kontuzji doznał drugi z napastników Didier Ya Konan i to jego zastąpić musiał Mirko Slomka.
Gospodarze, którzy walczyli o piąte domowe zwycięstwo w sezonie, prowadzili po bramce Christiana Schulza i byli na dobrej drodze, by wywalczyć komplet "oczek". W 81. minucie Brazylijczyk Ronny strzałem z rzutu wolnego nie dał jednak szans Ronowi-Robertowi Zielerowi i berlińczykom udało się wyrównać.
Jesteś kibicem piłki nożnej? Mamy dla Ciebie fanpage na Facebooku! Nie zwlekaj! Kliknij i polub nas.
Gdy rozpoczęła się ostatnia minuta regulaminowego czasu gry, do wymarzonej sytuacji doszedł Sobiech. Po dośrodkowaniu w pole karne reprezentant Polski uwolnił się spod opieki obrońców i oddał strzał głową z 6 metrów, który dzięki znakomitemu refleksowi przeniósł nad poprzeczką Thomas Kraft. Fani Hannoveru widzieli już piłkę w siatce, a były zawodnik Ruchu Chorzów i Polonii Warszawa nie mógł uwierzyć, że nie zdobył zwycięskiej bramki.
Po piątkowym pojedynku zespół z AWD-Arena wciąż zajmuje 5. miejsce w tabeli, zaś Hertha plasuje się "oczko" niżej. Kolejny mecz Hannover rozegra dopiero 19 października, a jego rywalem będzie wówczas aktualny lider, Borussia Dortmund.
Hannover 96 - Hertha Berlin 1:1 (1:0)
1:0 - Schulz 23'
1:1 - Ronny 81'
potrafią zmieścić piłki w siatce.;/
Potem się dziwić,że nie znajduje to przełożenia w reprezentacji
jak w klubie jest problem ze sko Czytaj całość