Po wielu tygodniach leczenia kontuzji i aklimatyzowania się w nowym zespole Mario Goetze nareszcie zaczyna pokazywać to, czym zachwycał w Borussii Dortmund. Ofensywny pomocnik znów świetnie czuje się w dryblingu i grze na jeden kontakt, a do tego ma ogromną łatwość w stwarzaniu sytuacji strzeleckich.
W ciągu ośmiu dni Goetze wziął udział w trzech spotkaniach (4:1 z FSV Mainz, 5:3 z reprezentacją Szwecji i 5:0 z Viktorią Pilzno), za każdym razem wchodząc na plac gry z ławki rezerwowych. Łącznie rozegrał zaledwie 118 minut, ale to wystarczyło mu, by zapisać na swoim koncie 2 gole i 4 asysty! "Mario to teraz super-dżoker - zarówno w Bayernie, jak i w drużynie narodowej!" - napisał Bild.
- 9 punktów po trzech kolejkach Ligi Mistrzów to znakomity rezultat. Wreszcie zdobyłem gola, a wiele akcji było naprawdę świetnych. Mieliśmy mnóstwo sytuacji bramkowych i także w statystykach wypadliśmy rewelacyjnie - stwierdził uradowany Goetze po meczu z Viktorią.
Wychowanek BVB na razie ma powody do zadowolenia, ale na dłuższą metę rola rezerwowego, który wchodzi do gry dopiero po przerwie, z pewnością go nie usatysfakcjonuje. O przebicie się do wyjściowej "11" Goetzemu będzie jednak trudno, bowiem wysokie notowania u Josepa Guardioli mają Bastian Schweinsteiger i Toni Kroos.
Jesteś kibicem piłki nożnej? Mamy dla Ciebie fanpage na Facebooku! Nie zwlekaj! Kliknij i polub nas.
Gol Goetzego ze Szwecją:
Gol Goetzego z Viktorią Pilzno: