Bundesliga: Hannover znów zawiódł, Sobiech na ławce pierwszy raz od sierpnia

Derby Dolnej Saksonii rozegrane na AWD-Arena w Hanowerze nieoczekiwanie zakończyły się remisem. Gospodarze przeważali, jednak nie potrafili skierować piłki do bramki beniaminka.

Artur Sobiech pomiędzy 3. a 11. kolejką Bundesligi zajmował miejsce w podstawowym składzie Hannoveru. Ponieważ jednak zdobył w tym czasie tylko dwie bramki, a gotowy do gry był Mame Diouf, Mirko Slomka postanowił posadzić Polaka na ławce. Kadrowicz Adama Nawałki nie znalazł się w "11" na mecz ligowy po raz pierwszy od 17 sierpnia.

Die Roten, chociaż w ostatnich tygodniach prezentowali się znacznie poniżej oczekiwań (tylko jeden punkt w pięciu spotkaniach), byli faworytami pojedynku z beniaminkiem z Brunszwiku. Szabolcs Huszti i spółka zagrali jednak nadspodziewanie słabo i stworzyli niewiele sytuacji podbramkowych. Eintracht z kolei skupił się na defensywie, z rzadka goszcząc w polu karnym Rona-Roberta Zielera.

Najlepsza sytuacja do strzelenia gola została sprokurowana przez... bramkarza gości Daniela Davariego. W 45. minucie Irańczyk zachował się niemal dokładnie tak samo jak Timo Hildebrand w meczu Chelsea z Schalke, ale Edgar Prib po przejęciu piłki musiał strzelać z bardzo ostrego kąta i trafił tylko w boczną siatkę. Sobiech wszedł na murawę w 86. minucie i nie zdołał rozstrzygnąć losów meczu na korzyść swojego zespołu.

Jesteś kibicem piłki nożnej? Mamy dla Ciebie fanpage na Facebooku! Nie zwlekaj! Kliknij i polub nas.

Hannover w ligowej tabeli zajmuje 9. miejsce, natomiast drużyna Torstena Lieberknechta przynajmniej na jeden dzień opuściła ostatnią lokatę, dystansując FC Nuernberg.

Hannover 96 - Eintracht Brunszwik 0:0
TABELA BUNDESLIGI ->>>

Komentarze (1)
avatar
jerrypl
8.11.2013
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Nic dziwnego, jaki jest pożytek z napastnika który nie strzela bramek?