Kolejny niepodyktowany karny dla Cracovii?! "Ile razy muszą mnie sfaulować?" (wideo)

Cracovia nie ma szczęścia ostatnio do decyzji arbitrów. Z Górnikiem Zabrze i Koroną Kielce nie podyktowano Pasom czterech rzutów karnych, a kolejnej "11" nie gwizdnął sędzia meczu z Piastem Gliwice.

Chodzi o 16. minutę sobotniego spotkania 16. kolejki T-Mobile Ekstraklasy i sytuację, w której obrońca Piasta Mateusz Matras nadepnął w swoim polu karnym na stopę uciekającego mu Dawida Nowaka. Gwizdek sędziego Krzysztofa Jakubika milczał, a nie powinien.

- To był ewidentny karny. Po raz któryś sędziowie nie gwiżdżą dla nas "11". Nie wiem, ile razy muszę być sfaulowany, żeby był karny? - pytał retorycznie po końcowym gwizdku Nowak.

Zobacz, jak Mateusz Matras faulował Dawida Nowaka:
[wrzuta=2zqHSDHu7xr,mmkk07]

To nie pierwsza taka sytuacja w ostatnim czasie, że Cracovia nie dostaje rzutu karnego, który jej się należy. W ostatnich trzech spotkaniach uzbierało się pięć takich sędziowskich pomyłek na niekorzyść krakowian.

- Z Koroną był ewidentny karny na Saidim, mnie faulował też w tym meczu Stano. Z Górnikiem kolejne takie sytuacje. Oglądam inne mecze ekstraklasy i widzę, że sędziowie nie wahają się dyktować karnych w różnych sytuacjach, a u nas nawet jak jest ewidentny karny, to się nie gwiżdże. Sędziowie się boją gwizdać dla nas? Nie wiem - trudno to racjonalnie wytłumaczyć - mówi Nowak.

Zobacz niepodyktowane "11" dla Cracovii w meczach z Górnikiem i Koroną:
[wrzuta=5QVUOks5B3L,mmkk07]

Piłkarze Piasta mieli natomiast w czasie meczu pretensje do sędziego liniowego, który zasygnalizował arbitrowi głównemu, że po strzale Przemysława Kity w 90. minucie piłka przekroczyła linię bramkową.

- Z Adamem Marciniakem byliśmy blisko tej sytuacji i od razu byliśmy pewni, że piłka przekroczyła linię bramkową - opowiada Nowak i jak pokazała analiza w Lidze+ na antenie Canal+ Sport, sędzia asystent nie pomylił się, a pretensje gliwiczan były nieuzasadnione.

Analiza z programu Liga+ na antenie Canal+ Sport
Analiza z programu Liga+ na antenie Canal+ Sport

Remis z Piastem oznacza koniec zwycięskiej serii Cracovii. Licznik Pasów zatrzymał się na czterech kolejnych wygranych poza domem.

- Nie jesteśmy zadowoleni z remisu, bo przyjechaliśmy tu po trzy punkty. Nie jesteśmy tym bardziej zadowoleni po pierwszej połowie, w której mieliśmy trzy dobre sytuacje i jedną z nich powinniśmy zamienić na gola. Grałoby się inaczej, łatwiej. A tak któryś raz z rzędu przydarzył nam się słabszy początek drugiej połowy, w konsekwencji czego straciliśmy gola. Musieliśmy gonić wynik i udało się zremisować, ale nie jesteśmy zadowoleni - tłumaczy Nowak.

Czy po zmianie stron to Piast zagrał lepiej czy Cracovia słabiej? - To my zagraliśmy gorzej. Jakaś dekoncentracja? Podobnie było z Widzewem Łódź i Koroną Kielce. Nie znam odpowiedzi na pytanie, skąd to się bierze - rozkłada ręce 29-letni napastnik Pasów.

Mecz z Piastem był dla Nowaka pierwszym po powołaniu do reprezentacji Polski. Odczuł różnicę w podejściu do niego obrońców rywali? - Gra się tak samo trudno. Obrońcy i tak są blisko. Aczkolwiek miałem swoje sytuacje w pierwszej połowie, których nie wykorzystałem, a raz źle przyjąłem piłkę.

Źródło artykułu: