Primera Division: Pawłowski dostał kwadrans, sytuacja Malagi coraz gorsza

Polak zaliczył kolejne minuty w hiszpańskiej lidze, ale zamiast w zwycięstwie, ostatecznie brał udział w kolejnej porażce Malagi, która ma już tylko oczko przewagi nad strefą spadkową.

Poprzednio Bartłomiej Pawłowski pojawił się na placu gry w zespole Malagi pod koniec października, kiedy to Andaluzyjczycy dostali wielkie lanie od Celty Vigo. Okazało się, że na kolejną szansę Polak musiał wyczekiwać prawie miesiąc. Bernd Schuster zdecydował się wystawić naszego młodzieżowca przy stanie 1:1, tuż po doprowadzeniu do remisu przez gracza Athletic Bilbao, Mikela San Jose - w 74. minucie.

Malaga miała od razu ruszyć po zwycięstwo, jednak w ciągu kilku chwil dwie żółte kartki za bezsensowne faule obejrzał Francisco Portillo i zamiast bramki dla gospodarzy... po drugiej stronie boiska na raty Wilfredo Caballero pokonał Iker Muniain.

Dla Pawłowskiego był to dopiero piąty mecz w barwach Malagi (4-krotnie wchodził z ławki rezerwowych). Być może trener Schuster da mu więcej szans podczas starć Pucharu Króla, które rozpoczną się na początku grudnia. Na razie Polak zaliczył 166 minut w Primera Division i zdobył jedną bramkę. Malaga z kolei plasuje się dopiero na 14 miejscu, a w ostatnich 7 kolejkach zaliczyła tylko jedną wygraną.

Malaga CF - Athletic Bilbao 1:2 (1:0)
1:0 - Juanmi 38'
1:1 - San Jose 68'
1:2 - Muniain 85'

Czerwona kartka: Portillo /83', za drugą żółtą/ (Malaga).

Komentarze (0)