Po tym, jak Bayern Monachium dowodzony przez Francka Ribery'ego sięgnął po triumf w Lidze Mistrzów, największe szanse na Złotą Piłkę zaczęto dawać lewoskrzydłowemu. Początek nowego sezonu w wykonaniu 30-latka okazał się udany, ale równocześnie jeszcze lepiej i efektowniej wystartował Cristiano Ronaldo.
Gwiazdor Realu Madryt zdobył już nieprawdopodobną liczbę 30 goli, z czego w Lidze Mistrzów trafił aż 8-krotnie! Ponadto Ronaldo dał popis w barażach o awans do finałów mistrzostw świata, strzelając reprezentacji Szwecji aż 4 bramki. Dzięki kapitalnej formie i skuteczności Cristiano wielu ekspertów jest przekonanych, że to właśnie 28-latkowi należy się Złota Piłka.
Rosnącymi notowaniami Ronaldo Ribery nie ma zamiaru się przejmować. - Nie mam żadnych obaw i jestem pewny siebie. Zrobiłem w tym roku wszystko, co musiałem zrobić, żeby wywalczyć tę nagrodę - przekonuje gracz mistrza Niemiec. - Nie da się ukryć, że Cristiano strzela gole, ale czynię to również ja. Prawdą jest także, że on zdobywa więcej bramek ode mnie, jednak moja rola na boisku i moje atuty są inne - odpiera ataki.
Szanse Francuza w wyścigu po Ballon d'Or istotnie by zmalały, gdyby Trójkolorowi nie zdołali awansować do mundialu. Na szczęście dla Ribery'ego zespół Didiera Deschampsa pokonał na własnym terenie Ukrainę 3:0 i odrobił stratę. Boczny pomocnik w dwumeczu gola wprawdzie nie zdobył, lecz miał duży wpływ na grę Les Bleus. - Nie zaliczyłem w tym sezonie żadnej wpadki, a zdobycie potrójnej korony z Bayernem było historycznym osiągnięciem - przekonuje Ribery.
Kapitanowie i selekcjonerzy drużyn narodowych mogą oddawać głosy w plebiscycie do 29 listopada. Nazwisko zdobywcy Złotej Piłki za 2013 roku ogłoszone zostanie 13 stycznia.
Jesteś kibicem piłki nożnej? Mamy dla Ciebie fanpage na Facebooku! Nie zwlekaj! Kliknij i polub nas.