Mam prawo być niezadowolony z rezultatu i postawy zespołu - komentarze po meczu KSZO Ostrowiec - Hetman Zamość

W 15. kolejce walki o mistrzostwo II ligi grupy wschodniej podopieczni trenera Wiesława Wojno mieli przełamać złą passę straty punktów i pewnie pokonać Hetmana Zamość przed własną publicznością. Niestety cel ten nie został spełniony i Ostrowczanie podzielili się punktami z rywalem, remisując mecz 1:1 (0:0). Bramkę dla gospodarzy w 54. minucie spotkania zdobył Mikołaj Skórnicki.

Anna Soboń
Anna Soboń

Wiesław Wojno (trener KSZO): W przeciwieństwie do trenera Łętochy, ja mam prawo być niezadowolony z rezultatu, z postawy zespołu szczególne w drugiej połowie. Bierze się to stad, że te trzy ostatnie spotkania gramy z drużynami, które ustawiają się wybitnie defensywnie. Tym samym zmuszają nas do ataku pozycyjnego, a tutaj brakuje nam elementów piłkarskich i dlatego ta gra tak wygląda. Bijemy głową w mur, ale mimo wszystko stwarzamy sytuacje i tak jak w poprzednich spotkaniach strzelamy bramkę, choć niestety za chwile ją tracimy. To nasuwa pewne przypuszczenia, ze brak jest koncentracji w grze defensywnej całego zespołu, bo obarczanie o to tylko obrońców robi tym zawodnikom krzywdę. Niemniej jednak ja wymuszam na zespole grę w defensywie i ofensywie całą jedenastką. Niestety oba te elementy kuleją i stąd te straty punktów. Chcę powiedzieć jeszcze, że w tej chwili zespół daje z siebie maksimum, choć na pewno mija się to z oczekiwaniami kibiców i zarządu klubu, jednak ta sytuacja w zespole jest taka a nie inna. Ciągle próbuję, kombinuję, puszczam po kontuzjach i Sikorę i Pietrzaka, jednak te wszystkie zmiany jak do tej pory nie przynoszą oczekiwanego efektu. Z tego miejsca wypada mi przeprosić kibiców za to, że tych oczekiwanych zwycięstw nie ma, ale myślę, że jeśli wytrzymamy i jeszcze pokusimy się o zdobycze punktowe, to dopiero po rundzie jesiennej możemy oczekiwać, że ten zespół będzie grał lepiej. Mówię o grze i w obronie i w ataku, bo widać gołym okiem, ze tych umiejętności piłkarskich brakuje. W ataku pozycyjnym trzeba umieć grać jeden na jeden. Dzisiaj na zmiany weszli tacy zawodnicy – Sikora i Pietrzak – ale te kontuzje zrobiły swoje i piłkarze nie czują jeszcze piłki, gry, choć trzeba przyznać, że w meczu w Olsztynie Sikora dał bardzo dobrą zmianę, gdzie miał dwie setki, ale bramki nie udało się strzelić.

Krystian Kanarski (napastnik KSZO): Byliśmy przygotowani na to, że przeciwnik zrobi w meczu jedną akcję. Coś jest nie tak, coś się w tym zespole zacięło. Myślałem, że będzie to wyglądało trochę inaczej, bo przecież wygrywaliśmy ciężkie mecze ze Stróżami, z Wigrami i nagle coś się zacięło, ale nie potrafimy sobie odpowiedzieć na pytanie co. Siedzimy, rozmawiamy, mobilizujemy się, ale nie przynosi to oczekiwanego efektu.

Mieczysław Sikora (napastnik KSZO): Wyniki jeszcze nie są takie, jakich byśmy oczekiwali, moja dyspozycja też nie jest jeszcze taka, jakiej bym sobie życzył. W zasadzie nie wiem co po takim meczu powiedzieć, bo znowu prowadzimy 1:0, znowu fajnie wygląda to na boisku, a nie potrafimy - po raz trzeci z rzędu - tej przewagi dowieźć do końcowego gwizdka. Zaczyna to być frustrujące, bo rozmawiamy i mobilizujemy się przed meczem, a na boisku widać było jak to wygląda.

Łukasz Matuszczyk (obrońca KSZO): W pierwszej połowie próbowałem wrzucić piłkę, a wyszło z tego uderzenie w poprzeczkę, ale nie to jest najważniejsze, lecz to, że trzeci mecz prowadzimy 1:0, a nie potrafimy dowieźć korzystnego wyniku do końca. Z naszej strony to głupota, że nie potrafimy grać konsekwentnie, z tyłu na zero, co kiedyś było naszą mocną stroną. Teraz to wszystko zawodzi. Jest nam z tego powodu przykro, bo to nie jest tak, że nie chcemy awansować, bo takie głosy już się pojawiły. Chcemy awansować, chcemy wygrywać wszystkie mecze, po to trenujemy i po to gramy. Jeśli chodzi o kontuzję, to boli mnie achilles, ale musi to zobaczyć lekarz i wtedy będę wiedział więcej.

Rafał Kwapisz (bramkarz KSZO): Szczerze mówiąc, to brakuje mi już słów, bo to jest niemożliwe, co gramy. Zdobywamy bramkę, by po chwili znowu ją stracić z wcale nie groźnej sytuacji. We wcześniejszych meczach stwarzaliśmy sytuacje, a dzisiaj ich brakowało. Stworzyliśmy jedną sytuację, po której zdobyliśmy bramkę. Jest jakiś marazm w drużynie, bo nie potrafimy wygrać meczu przed własną publicznością.

Krzysztof Łętocha (trener Hetmana): Wydaje mi się, że z przekroju całego spotkania Hetman zasłużył na jeden punkt. Zawodnicy realizowali proste założenia taktyczne, które były ustalone w szatni. Tym wszystkim akcjom KSZO, które wynikały z ataku pozycyjnego, próbowaliśmy przeciwstawić kontrataki. Nikt do Ostrowca nie przyjedzie grać otwartej piłki, a z naszej strony odpowiedź po straconej bramki była natychmiastowa. W ostatniej fazie spotkania przewaga należała do nas. Mogliśmy zdobyć bramkę, ale Kwapisz przeniósł piłkę nad poprzeczką. Jestem zadowolony z rezultatu, bo przyjechałem tutaj po jeden punkt i ta zdobycz jest dla mnie bardzo ważna. Chciałbym pochwalić zawodników za ambicję, zaangażowanie, bo po trzech ostatnich meczach bardzo dobrze wytrzymują trudy meczów. Myślę, że piłkarze są zadowoleni z tego jednego punktu zdobytego w Ostrowcu.

Igor Migalewskij (napastnik Hetmana): Mecz był ciężki, ale próbowaliśmy stworzyć sytuacje i po jednej z nich padła bramka. Staraliśmy się nie pozwolić KSZO narzucić ich stylu gry, co dało efekty właśnie w postaci gola z czego bardzo się cieszymy. Dostałem dobre dogranie z lewej strony od kolegi z zespołu i nie pozostało mi nic innego jak tylko wykorzystać okazję i umieścić piłkę w siatce. Cieszymy się wszyscy w drużynie, że udało nam się z tak trudnego terenu wywieźć jeden punkt. Do końca rundy pozostało jeszcze kilka spotkań i postaramy się w nich zdobyć jeszcze punkty.

Wszystkie mecze 2. ligi piłki nożnej w Pilot WP, pierwszej TV online w Polsce! (link sponsorowany)
2. liga piłki nożnej w jednym miejscu. Transmisje wszystkich meczów obejrzysz na żywo, online, gdziekolwiek będziesz w Pilot WP.

Rywalizację 18 drużyn o najlepsze miejsca w tabeli, a tym samym wszystkie mecze 34 kolejek do zobaczenia online na kanałach 2. liga piłki nożnej za pośrednictwem platformy streamingowej Pilot WP. Dodatkowo, dla wszystkich którzy chcą obejrzeć rozgrywki później, będzie przygotowana biblioteka VOD, z rozegranymi meczami. Wystarczy wykupić pakiet "2. liga piłki nożnej" w Pilot WP, a razem z nim dostęp do kanałów 2. liga piłki nożnej oraz VOD z meczami.

To tutaj toczy się prawdziwa gra! Sportowe emocje gwarantowane!

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×