W sierpniu Ariel Borysiuk zaliczył dwa występy w podstawowym składzie pierwszej drużyny FC Kaiserslautern w 2. Bundeslidze. Gdy jednak do pełni sił powrócili pomocnicy z wyższymi notowaniami u sztabu szkoleniowego, czyli Alexander Ring, Markus Karl oraz Ruben Jenssen, Polak wypadł z obiegu.
Począwszy od października były gracz Legii Warszawa rozegrał już cztery pojedynki w drużynie rezerw K'lautern, która bierze udział w Lidze Regionalnej (IV szczebel rozgrywek). Przeciwko SG Sonnenhof-Grossaspach (1:1), Kickers Offenbach (2:0) i FC Homburg (0:2) występował na swojej nominalnej pozycji, ale w sobotnim spotkaniu z Hessen Kassel trener Konrad Fuenfstueck z konieczności wystawił go w roli stopera!
Mimo braku predyspozycji do gry na środku defensywy i niezbyt imponujących warunków fizycznych (178 centymetrów wzrostu), Borysiuk - jak informuje oficjalny portal Czerwonych Diabłów - spisał się dobrze, a K'lautern wygrało aż 6:0.
Jakie będą dalsze losy Borysiuka? Na powrót do pierwszego zespołu wskazuje niewiele, ponieważ szkoleniowiec Kosta Runjaić nie ma poważnych powodów, by dokonywać roszad w "11" (ekipa z Fritz-Walter Stadion jest wiceliderem rozgrywek), a zatem bardzo prawdopodobne wydaje się odejście 22-latka z klubu w styczniu przyszłego roku.
Jesteś kibicem piłki nożnej? Mamy dla Ciebie fanpage na Facebooku! Nie zwlekaj! Kliknij i polub nas.