Arjen Robben już po 185 sekundach pojedynku 1/8 finału DFB-Pokal wyprowadził Bayern Monachium na prowadzenie. Nim jednak upłynął kwadrans rywalizacji, 29-latek musiał opuścić plac gry, ponieważ został brutalnie sfaulowany przez Marwina Hitza.
Holender po starciu z golkiperem FC Augsburg nie mógł wstać z murawy o własnych siłach i trzymając się za głowę, oczekiwał na pomoc medyków. Z kolana gwiazdy Bawarczyków popłynęła krew. Ostatecznie Robbena odwieziono do szpitala, gdzie opatrzono głęboką ranę zawodnika i wykluczono najgorsze, czyli zerwanie więzadeł krzyżowych. Jak długo potrwa przerwa w grze kluczowego podopiecznego Pepa Guardioli, jeszcze nie wiadomo.
- Kontuzja Robbena jest dla nas hiobową wieścią, zwłaszcza że w ostatnich tygodniach Arjen prezentował się fenomenalnie. Mam nadzieję, że wróci do nas już wkrótce i być może wystąpi w Klubowych Mistrzostwach Świata - stwierdził Katalończyk.
Za brutalny atak na nogi skrzydłowego Bayernu golkiper Augsburga został ukarany tylko żółtą kartką, chociaż sędzia równie dobrze mógł usunąć go z boiska. - To było bardzo niefortunne zdarzenie. Po prostu byłem trochę spóźniony i trafiłem rywala, za co go przepraszam - tłumaczył się Hitz.
Czy gospodarze grali za ostro? - Nie chcieliśmy skrzywdzić Bawarczyków, ale tylko przy agresywnej i zdecydowanej postawie mieliśmy jakiekolwiek szanse - wyznał trener Markus Weinzierl. - Faktem jest, iż przeciwnicy nie oszczędzali nas, a na boisku oglądaliśmy sporo agresywnych zagrań. Po końcowym gwizdku podaliśmy sobie ręce i nie ma o czym mówić - uciął Manuel Neuer.
Zobacz faul Hitza na Robbenie i kontuzję Holendra:
Gole Arjena Robbena i Thomasa Muellera dały Bayernowi wygraną 2:0:
Jesteś kibicem piłki nożnej? Mamy dla Ciebie fanpage na Facebooku! Nie zwlekaj! Kliknij i polub nas.