Górnik Zabrze ma plan na Ruch Chorzów

Od 2009 roku, czyli zwycięstwa nad Niebieskimi na Stadionie Śląskim 1:0, Górnik nie potrafi pokonać w Chorzowie Ruchu. Co więcej, od trzech meczów Trójkolorowi nie mogą strzelić przy Cichej gola.

Ryszard Wieczorek  po raz czwarty poprowadzi w sobotę Górnika w pojedynku przeciwko Ruchowi. - Jak na razie jest status quo, bo raz przy Roosevelta wygrałem 1:0, raz zremisowałem 0:0, a na Stadionie Śląskim przy 42 tysiącach fanów przegrałem 2:3 - przypomniał opiekun zabrzan. - Mam nadzieję, że w setnych Wielkich Derbach Śląska zobaczymy dobry mecz. Na pewno wiem więcej od trenera Kociana o tych bataliach. Zdaję sobie sprawę, jak ważne dla obu drużyn jest to spotkanie. Oby gracze dostosowali się do tego święta i pokazali dobrą piłkę - wyraził nadzieję.

Zdaniem Wieczorka zabrzanie zamierzają w Chorzowie grać "swoją" piłkę. - Szczegółów t[color=#000000]aktyki nie zdradzę. Górnik jest nauczony grać otwarty i ofensywny futbol. Musimy pamiętać, że gramy w Chorzowie z zespołem w bardzo dobrej formie. Niebiescy szybko przechodzą z obrony do ataku, dobrze się organizują. Przeanalizujemy mocne i słabe strony Ruchu - powiedział trener, który nie zgodził się ze stwierdzeniem, że zabrzanie ostatnio znajdują się w słabszej dyspozycji. - Forma jest wykładnikiem wielu rzeczy. Przed nami końcówka sezonu, wiele się działo w ostatnim okresie. W Ruchu doszło do zmiany trenera, w Górniku też. Jednak doszło do tego w odmiennych okolicznościach. Po objęciu Ruchu przez Jana Kociana wszystko zaczęło tam dobrze wyglądać. A Górnik? Gra wciąż swoją piłkę. W potyczce z Widzewem, wbrew temu co mówiono przed meczem, ławo, lekko i przyjemnie nie było - powiedział Wieczorek. - W spotkaniu z Widzewem popełniliśmy błędy. Zrobimy wszystko, aby je wyeliminować poprzez korekty w składzie oraz dobranie odpowiedniej taktyki - zapowiedział.

Piłka nożna na SportoweFakty.pl - nasz nowy profil na Facebooku! Tylko dla fanów futbolu! Kliknij i polub nas.

[/color]

Komentarze (0)