W czwartek - w wyjazdowym starciu z West Hamem United - ekipa z Emirates Stadium przegrywała 0:1, mimo to ostatecznie zwyciężyła 3:1. - To był taki moment, że gdyby zdarzyła się porażka, wielu zwątpiłoby w naszą siłę. Jednak poradziliśmy sobie w trudnym momencie i wygraliśmy - zaznaczył na łamach oficjalnego serwisu klubu Arsene Wenger.
W niedzielę Kanonierów czeka następna trudna przeprawa. Zmierzą się bowiem na wyjeździe z Newcastle United. - To dla nas kolejny test. Widzę jednak zapał w drużynie, wszyscy są też maksymalnie skoncentrowani. Ostatnio mieliśmy trudniejszy okres, jednak ma to również związek z wymagającym terminarzem. Graliśmy przecież z Evertonem, Manchesterem City i Chelsea. Teraz wracamy na właściwe tory i przyszłość rysuje się optymistycznie - nie ma wątpliwości doświadczony szkoleniowiec.
Przed wizytą w Newcastle Arsenal nie musi się przesadnie obawiać. Powód? W dziewięciu meczach poza domem zanotował dotąd sześć zwycięstw, jeden remis i dwie porażki.