Warta Poznań pożegnała dwójkę testowanych, ale kadra na wiosnę bardzo szeroka

Kadra Warty Poznań na obóz w Wałbrzychu była bardzo szeroka i liczyła aż 28 piłkarzy. Trener Marek Kamiński nieco ją uszczuplił, ale i tak będzie miał wiosną w kim wybierać.

Z tej grupy ubyli tylko Hiszpan Lolo Armario, a także Dominik Mucha i Mateusz Bany. - Jeśli chodzi o ostatnią dwójkę, to po analizie dotychczasowego składu uznaliśmy, że na dzień dzisiejszy mamy wystarczająca siłę na ich pozycjach. Do tematu tych wzmocnień powrócimy prawdopodobnie w czerwcu - wyjaśnił portalowi SportoweFakty.pl trener Marek Kamiński.

Do Wałbrzycha pojechali z Wartą młodzi gracze, m. in. Mateusz Filipowiak i Filip Brzostowski. Sztab szkoleniowy zielonych jest bardzo zadowolony z ich formy. - Pokazali się z dobrej strony i nie mam do nich żadnych zastrzeżeń - dodał Kamiński. Czy ta dwójka, a także inni młodzi zawodnicy, którzy jesienią grywali już w II lidze, pozostaną w Poznaniu również na kolejną rundę? - Będę jeszcze z nimi rozmawiał, chcę też poznać ich zdanie. Póki co nie ma żadnych decyzji. Nie należy się jednak spodziewać, że kadra zostanie mocno uszczuplona. To nie wchodzi w rachubę. Wiosną będziemy mieć szeroki skład - zaznaczył trener.

Wiceprezes klubu z Drogi Dębińskiej ds. sportowych, Maciej Dittmajer otwarcie ostatnio przyznał, że celem jest awans na zaplecze ekstraklasy. Czy zespół w obecnym kształcie personalnym może tego dokonać? - Pod względem indywidualnym każdy z zawodników rozwija się bardzo dobrze. Mam tu na myśli zarówno młodzież, jak i graczy doświadczonych. Dlatego uważam, że stać nas na osiągnięcie sukcesu - powiedział Kamiński.

Czy możliwe są jeszcze jakieś wzmocnienia? - Nic wielkiego się już nie wydarzy, natomiast gdyby trafił się boczny obrońca, najlepiej lewy, to być może go zatrudnimy - stwierdził szkoleniowiec.

Kamiński musi mieć opcję rezerwową dla Dawida Jasińskiego. 25-letni defensor ma już na koncie dziesięć żółtych kartek i wiosną grozi mu sporo pauz. - To nie powinno stanowić wielkiego problemu, bo w treningu bardzo dobrze prezentuje się Dawid Czerniejewicz. Zresztą praktycznie na każdej pozycji mamy dużą rywalizację, co mnie niezmiernie cieszy.

Wartę czeka jeszcze sporo sparingów. W najbliższą sobotę o godz. 13.00 poznaniacy zagrają w Wągrowcu z Chojniczanką Chojnice. Cztery dni później zaliczą dwumecz z Górnikiem Łęczna (godz. 11.00 i 13.00 w Grodzisku Wlkp.), zaś w następną sobotę zmierzą się z Polonią Środa Wlkp. i Nielbą Wągrowiec.

Komentarze (1)
Bodiczek
5.02.2014
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
jeszcze ktoś na skrzydło by się przydał, zeby Piceluk częściej grał w ataku