[i]
- Zdajemy sobie sprawę z tego, jaka odpowiedzialność na nas ciąży. Nie możemy zapomnieć o tym, że jesteśmy na ostatnim miejscu w T-Mobile Ekstraklasie. Natomiast jest taki pozytywny impuls w nas. Ten mój optymizm nie jest wzięty z sufitu. Napełnia mnie nim nasza sumienna praca na co dzień - [/i]rozpoczął swoją wypowiedź Artur Skowronek, szkoleniowiec Widzewa Łódź.
Jak trener czerwono-biało-czerwonych może porównać oba zespoły? - Statystyki wskazują, że jesteśmy słabsi. Ale dobrze wykorzystaliśmy zimę w polityce transferowej. Uważam, że wewnątrz formacji jesteśmy silniejsi. Mamy większe zalety i wady. Ale wszystko zweryfikuje boisko - powiedział.
Jesteśmy na Facebooku! Dołącz do nas!
Historia pojedynków łodzian z Podbeskidziem Bielsko-Biała nie napawa widzewiaków optymizmem, a na domiar złego nie wygrali oni żadnego wyjazdowego spotkania w tym sezonie. - Patrzymy z optymizmem w przyszłość. Ale wiemy o różnych statystykach, które nie są korzystne dla Widzewa. Ciężko pracowaliśmy z chłopakami, bo wiemy, że mają duże możliwości. Nasza szatnia jest silna i przełamię złą passę - przyznał Skowronek.
Czy 31-letni szkoleniowiec ma już w głowie skład, jaki wyjdzie na piątkowy mecz? - Mam już jedenastkę przygotowaną głowię, a także osiemnastkę. Teraz tylko prosić u góry, żeby nikomu nic się nie stało i żeby te plany nie zostały zmienione - zakończył.