Liga Europejska: Juventus i Napoli wkraczają do gry, Mierzejewski wystąpi w Turynie

Rusza faza pucharowa Ligi Europejskiej! Hitem 1/16 finału jest rywalizacja Juventusu z Trabzonsporem, w której weźmie udział reprezentant Polski Adrian Mierzejewski.

W tym artykule dowiesz się o:

W walce o trofeum pozostały 32 zespoły: 24 z nich dotarły do tego etapu rozgrywek poprzez fazę grupową, a pozostałe 8 to drużyny, które uplasowały się na trzecich lokatach w tabelach grup Ligi Mistrzów. Są nimi Juventus, Napoli, Benfica, Porto, Viktoria, Basel, Ajax oraz Szachtar.

Największe emocje wzbudza udział w Lidze Europejskiej Starej Damy, która miała walczyć o najwyższe cele w Champions League, ale w pechowych okolicznościach została wyeliminowana przez Galatasaray Stambuł. Czy Bianconeri odpuszczą rywalizację w mniej prestiżowych rozgrywkach? - Wygranie Ligi Europejskiej byłoby wspaniałym i wyjątkowym osiągnięciem. Stajemy przed dużą szansą i oczekuję, że wszyscy zawodnicy będą dawać z siebie wszystko - zapowiada Antonio Conte. Dodatkową motywację dla lidera Serie A stanowi fakt, że finał zostanie w tym sezonie rozegrany na Juventus Stadium.

Już w walce o 1/8 finału los przydzielił Andrei Pirlo i spółce trudnego rywala. - Zmierzymy się z drużyną, którą wygrała grupę przed Lazio Rzym. Wiemy, że Trabzonspor ma świetnych graczy w każdej formacji - przekonuje trener Juventusu. Czy gospodarze zagrają w najmocniejszym składzie? Według włoskiej prasy Conte postawi m.in. na Angelo Ogbonnę, Mauricio Islę, Federico Peluso oraz Pablo Osvaldo.

Turcy w ostatnim czasie przechodzą kryzys i w 2014 roku nie odnieśli jeszcze zwycięstwa, a w efekcie zwolniony został trener Mustafa Resit Akcay. Nie zmienia to jednak faktu, że Trabzonspor ma kim straszyć. W Turynie mogą wystąpić m.in. Jose Bosingwa, Marc Janko, Alexandru Bourceanu, Didier Zokora, Olcan Adin, Paulo Henrique czy Adrian Mierzejewski. Nasz rodak regularnie pojawia się w wyjściowym składzie, a w minionym tygodniu zaliczył asystę dla bordowo-niebieskich. Zabraknie za to kontuzjowanego Florenta Maloudy.

Jesteśmy na Facebooku. Dołącz do nas!

Włoskie kluby w Champions League zawiodły, ale stają przed szansą podbicia Ligi Europejskiej. Oprócz Juventusu spore szanse daje się ekipie Rafaela Beniteza, która znajduje się w wysokiej formie, oraz Fiorentinie. Drużyna Vincenzo Montelli zmierzy się z jednym z największych zaskoczeń pierwszej części rozgrywek, duńskim Esbjerg fB. Na murawie nie pojawi się Rafał Wolski, który nie został zgłoszony do rozgrywek międzynarodowych. Ostatni z zespołów z Italii, Lazio nie dysponuje zbyt szeroką kadrą i trudno będzie mu pogodzić walkę na dwóch frontach. Na początek Miroslav Klose i spółka zmierzą się z ambitnym bułgarskim Ludogorcem.

Trudna przeprawa z ukraińskimi zespołami czeka Tottenham i Valencia. Koguty, które fazę grupową zakończyły z kompletem "oczek", zagrają z Dnipro, a Nietoperze zmierzą się z Dynamem. Z uwagi na napiętą sytuację polityczną za naszą wschodnią granicą drugie ze spotkań zostanie rozegrane na Cyprze.

Na wiele stać zespoły z Portugalii, choć jesienią w Lidze Mistrzów Benfica i Porto nie spełniły oczekiwań. Orły ustąpiły wówczas Olympiakosowi Pireus, a teraz zmierzą się z innym greckim zespołem, PAOK-iem Saloniki. Z kolei Smoki będą rywalizować z jedynym przedstawicielem Bundesligi. Eintracht nie należy do europejskich potęg, a w ostatnim czasie wysoko przegrał na wyjeździe z Bayernem (0:5) i Borussią (0:4). Interesująco zapowiada się konfrontacja Ajaxu z Salzburgiem. Co ciekawe, Austriacy to obok Tottenhamu jedyna drużyna, która w rundzie jesiennej nie straciła ani jednego punktu. Warto odnotować, że w stawce są aż dwie drużyny z Czech. Slovan i Viktoria będą rywalizować z Alkmaar oraz Szachtarem i z pewnością nie są bez szans na wywalczenie awansu.

Jedynym reprezentantem Polski obok Mierzejewskiego, który weźmie udział w fazie pucharowej, jest Damien Perquis. Zmagający się z poważnymi problemami zdrowotnymi stoper Betisu w tym sezonie rozegrał dotąd tylko 10 meczów, a w miniony weekend, gdy sewilczycy ulegli 0:1 Granadzie, siedział na ławce rezerwowych.

Program pierwszych spotkań 1/16 finału Ligi Europejskiej:

czwartek, 20 lutego

Anży Machaczkała - KRC Genk, godz. 18.00

Czornomoreć Odessa - Olympique Lyon, godz. 19.00

Dynamo Kijów - Valencia CF, godz. 19.00

Dnipro Dniepropietrowsk - Tottenham Hotspur, godz. 19.00

Esbjerg fB - ACF Fiorentina, godz. 19.00

Slovan Liberec - AZ Alkmaar, godz. 19.00

Juventus Turyn - Trabzonspor, godz. 19.00

PAOK Saloniki - Benfica Lizbona, godz. 19.00

Betis Sewilla - Rubin Kazań, godz. 21.05

Viktoria Pilzno - Szachtar Donieck, godz. 21.05

Lazio Rzym - Ludogorec Razgrad, godz. 21.05

Maccabi Tel-Awiw - FC Basel, godz. 21.05

FC Porto - Eintracht Frankfurt, godz. 21.05

Ajax Amsterdam - Red Bull Salzburg, godz. 21.05

NK Maribor - Sevilla FC, godz. 21.05

Swansea City - SSC Napoli, godz. 21.05

Komentarze (1)
razorback
20.02.2014
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Patrząc na przeszłość i włoską mentalność kompletnie nie liczyłbym na występy włoskich drużyn w Lidze Europy.