LM: "Nurek" Arjen Robben zdenerwował Arsene'a Wengera (wideo)

W meczu z Arsenalem Londyn Arjen Robben w żenujący sposób próbował wymusić rzut karny. Postawę gwiazdy Bayernu Monachium ostro skrytykował menedżer Kanonierów.

Konrad Kostorz
Konrad Kostorz
W 52. minucie pojedynku na Allianz Arena Arjen Robben znalazł się w polu karnym Arsenalu Londyn, minął Santiego Cazorlę, po czym teatralnie upadł na murawę, domagając się od sędziego podyktowania jedenastki. Norweski arbiter Svein Oddvar Moen, nie dał się nabrać na sztuczkę Holendra, jednak nie zdecydował się na pokazanie mu żółtej kartki za ewidentne symulowanie.

Skrzydłowego Bayernu Monachium po końcowym gwizdku ostro skrytykował Arsene Wenger. - Robben to piłkarz światowej klasy, ale równie dobry jest w wyciąganiu maksimum z niczego. Nurkował w pierwszym meczu i nurkował w rewanżu. Przebiegł obok Cazorli, po czym zwolnił w poszukiwaniu faulu. Gdyby sędzia pokazał mu żółtą kartkę, drugi raz, by tego nie zrobił - stwierdził menedżer Kanonierów.

W ocenie Wengera zachowanie Robbena po starciu z Wojciechem Szczęsnym podczas spotkania na Emirates Stadium wpłynęło na to, że polski bramkarz został ukarany czerwoną kartką. Holender został wówczas tylko dość lekko trafiony w nogę przez golkipera, jednak długo leżał na murawie, sugerując, że został brutalnie sfaulowany i mógł doznać groźnej kontuzji.

Warto dodać, że w doliczonym czasie gry rewanżu na Allianz Arena Robbenowi udało się wywalczyć rzut karny (obroniony przez Łukasza Fabiańskiego) po starciu z Laurentem Koscielnym. Czy francuski stoper Arsenalu rzeczywiście faulował przeciwnika?

Jesteśmy na Facebooku. Dołącz do nas!

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×