Brożek się zaciął, Miśkiewicz się popsuł i Wisła w kryzysie

Zdjęcie okładkowe artykułu:
zdjęcie autora artykułu

[tag=5736]Paweł Brożek[/tag] i [tag=6518]Michał Miśkiewicz[/tag], czyli dwa najważniejsze jesienią ogniwa Wisły Kraków wiosną nie funkcjonują wiosną tak, jak w pierwszej części sezonu i Biała Gwiazda znalazła się w kryzysie.

W 7 meczach po zimowej przerwie drużyna Franciszka Smudy zdobyła tylko 8 punktów, co jest dopiero 11. wynikiem rundy wiosennej. Mimo to i dzięki słabości Górnika Zabrze krakowianie utrzymali miejsce na podium, choć ich strata do przewodzącej tabeli T-Mobile Ekstraklasy wzrosła z 6 punktów po rundzie jesiennej do 12 "oczek".

W przerwie zimowej Wisłę wzmocnił Semir Stilić, który dobrze wkomponował się w drużynę Smudy. Biała Gwiazda wiosną zdobyła 7 bramek, a przy 5 z nich palce maczał właśnie Bośniak, a odejścia Patryka Małeckiego i Paweł Stolarski nie można rozpatrywać w kategoriach osłabień.

Co więc stoi za kryzysem Wisły? Jesienią Biała Gwiazda wygrywała przede wszystkim dzięki nadzwyczajnej postawie Michała Miśkiewicza w bramce i golom Pawła Brożka, a ci w rundzie wiosennej po prostu zawodzą.

"Misiek" w 21 meczach I części sezonu interweniował na linii z 84-procentową skutecznością, co było zdecydowanie najlepszym wynikiem w T-Mobile Ekstraklasie. 25-latek obronił aż 103 ze 122 strzałów oddanych przez rywali w światło jego bramki, a 12 razy zachował czyste konto. Choć obrona Wisły była chwalona za swoją postawę, golkiper Białej Gwiazdy był najczęściej ostrzeliwanym bramkarzem w całej lidze - co mecz przyjmował średnio 5,81 uderzenia w światło swojej bramki.

Wiosną znacznie obniżył loty. Przeciwnicy Wisły w 7 spotkaniach po zimowej przerwie oddali na jego bramkę 21 celnych strzałów (średnio po 3 uderzenia na spotkanie) i aż 7 zakończyło się golami. Do tego w ostatnim spotkaniu z Zagłębiem Lubin Miśkiewicz popełnił fatalny błąd, nie trafiając w piłkę zagraną do niego przez Michała Nalepę, przez co ta wtoczyła się do siatki Białej Gwiazdy. 67-procentowa skuteczność Miśkiewicza w interwencjach na linii po zimowej przerwie to jeden z najniższych wyników w lidze!

Michał Miśkiewicz JESIEŃ 2013 - WIOSNA 2014:

JESIEŃ 2013 WIOSNA 2014 2013/2014
Występy21728
Strzały obronione10314117
Bramki puszczone19828
Skuteczność na linii84 %67 %82 %
Średnia strzałów na mecz5,8135,1
Mecze bez celnego strzału011
Czyste konta12214
Rzuty karne1 puszczony01 puszczony
Samobóje011

Słabsza forma Miśkiewicza to jedno, a drugie to zacięcie się Pawła Brożka. 31-letni napastnik w pierwszej części sezonu trafił do siatki rywali 11 razy w 18 występach, a do tego dołożył 6 asyst, dzięki czemu był liderem klasyfikacji kanadyjskiej T-Mobile Ekstraklasy. W przeliczeniu na minuty spędzone na boisku (1555) był jedynym zawodnikiem T-Mobile Ekstraklasy, który był gwarantem przynajmniej jednej bramki lub asysty na mecz. A to wszystko po tym, jak wziął ligę "z marszu" - dołączył bowiem do Wisły już po 2. kolejce i nie przepracował z nią okresu przygotowawczego.

Jesienią był oszczędny w strzałach. W 18 meczach oddał 37 uderzeń, w tym 22 światło bramki. Tylko w jednym spotkaniu I rundy - z Zagłębiem Lubin - nie oddał ani jednego strzału na bramkę rywali, ale i tak średnio strzelał na bramkę przeciwnika po dwa razy w meczu.

W 7 wiosennych występach Brożek nie zdobył jeszcze gola, a szans na to też nie miał wiele - po zimowej przerwie oddał ledwie 7 uderzeń, a tylko po jednym z nich - w derbach z Cracovią - musiał interweniować bramkarz rywali. Trzeba jednak pamiętać, że w spotkaniu z Ruchem Chorzów ostemplował poprzeczkę bramki Niebieskich. Z drugiej strony w meczach z Piastem Gliwice i Zagłębiem ani razu nie doszedł do pozycji strzeleckiej.

Paweł Brożek JESIEŃ 2013 - WIOSNA 2014:

JESIEŃ 2013 WIOSNA 2014 OGÓŁEM
Występy18725
Bramki11011
Asysty617
Uderzenia37744
Uderzeń na mecz2,0611,76
Uderzenia w światło bramki22123
% celności60 %14 %52 %
Udział w zdobyczy bramkowej zespołu63 %14 %50 %

Seria 7 meczów bez gola to nie pierwsza tak długa passa "Brozia", odkąd w 2005 roku stał się podstawowym graczem Wisły. Najdłużej na trafienie czekał w sezonie 2005/2006,gdy między 26 października 2005 roku a 19 marca 2006 roku nie trafił do siatki rywali w żadnym 11 kolejnych spotkań.

Najdłuższe serie Pawła Brożka bez gola w Wiśle Kraków*:

2005/2006 11 spotkań od 26.10.2005 do 19.03.2006 (9 meczów w lidze, 2 mecze w Pucharze Polski)

2009/2010 10 spotkań od 24.10.2009 do 20.04.2010 (8 meczów w lidze, 2 mecze w Pucharze Polski)

2006/2007 8 spotkań od 04.03.2007 do 27.04.2007 (7 meczów w lidze, 1 mecz w Pucharze Ekstraklasy)

2006/2007

7 spotkań od 24.08.2006 do 22.09.2006 (4 mecze w lidze, 3 mecze w Pucharze UEFA)

* - od sezonu 2005/2006, czyli odkąd został graczem pierwszej "11"

Źródło artykułu: