Relacje na żywo
  • wszystkie
  • Piłka Nożna
  • Siatkówka
  • Żużel
  • Koszykówka
  • Piłka ręczna
  • Tenis
  • Skoki

Puchar Anglii: Łukasz Fabiański bohaterem!

Łukasz Fabiański obronił dwa rzuty karne i dzięki niemu Arsenal Londyn awansował do finału Pucharu Anglii! Dopiero seria "jedenastek" rozstrzygnęła losy spotkania.

Bartosz Zimkowski
Bartosz Zimkowski

Arsenal Londyn był zdecydowanym faworytem półfinałowego meczu Pucharu Anglii z występującym na co dzień w pierwszej lidze Wigan Athletic. Pierwsza połowa została przespana przez Kanonierów, a gdy w 63. minucie sędzia podyktował rzut karny dla The Latics, sytuacja londyńczyków była nie do pozazdroszczenia. "Jedenastkę" wykorzystał Jordi Gomez. Łukasz Fabiański nie był w stanie zatrzymać uderzenia rywala.

Dopiero osiem minut przed końcem Arsenal zdołał wyrównać za sprawą Pera Mertesackera. Niemiec zdobył gola na 1:1 i sędzia zarządził dogrywkę. W niej nie poznaliśmy zwycięzcy, chociaż swoje okazje mieli zawodnicy Arsene'a Wengera.

Serię rzutów karnych na swoją korzyść rozstrzygnął Arsenal. Olbrzymia w tym zasługa Łukasza Fabiańskiego. Polski golkiper obronił dwie pierwsze "jedenastki" i dał swoim kolegom dużo pewności siebie. Ci okazji nie zmarnowali i nie pomylili się przy żadnej z nich.

Arsenal wygrał w serii "jedenastek" 4:2 i awansował do finału, chociaż styl pozostawił sporo do życzenia.

Wigan Athletic - Arsenal Londyn 1:1 (0:0; 1:1; 1:1), karne: 2:4
1:0 - Gomez (k.) 63'
1:1 - Mertesacker 82'

Polub Piłkę Nożną na Facebooku
Zgłoś błąd
inf. własna
Komentarze (20)
  • Gaizka Zgłoś komentarz
    Jest naukowo dowiedzione, że posiadanie Gomeza w składzie gwarantuje bramkę.
    • tomekBYDGOSZCZ Zgłoś komentarz
      Jakby Polska miała takich kopaczy z pola jak bramkarzy to Brazylia i Hiszpania, wraz z Niemcami nawet w grupie trzęsłaby portkami przed nami.
      • ogi30 Zgłoś komentarz
        Dlaczego mam tak grafik ułożony ,że kiedy akurat ważne wydarzenia sportowe mają miejsce (Ekstraklasa i FA ), to muszę pracować ^^?! Całe szczęście oglądnę start Ekstraligi
        Czytaj całość
        żużlowej:)! Na finał to chyba sobie wypisze specjalnie wolne ;p! Nieważne jak by grali,byle wygrali!! Tyle czasu na trofea ten klub czeka,że szok!! Ten finał to prawie jak finał LM ;D.
        • Hej Apator Zgłoś komentarz
          Dobijcie w koncu do tego puchar Kanonierzy.Ile mozna czekac !
          • Gaizka Zgłoś komentarz
            Gratulacje. Kibicowałem Arsenalowi tylko dlatego, że życzę tego pucharu Fabiańskiemu.
            • kurde Zgłoś komentarz
              no to do zobaczenia na meczu finalowym Lukasz :) wybiera sie ktos na final ????
              • amalfitano Zgłoś komentarz
                Byłem na meczu w Lubinie, miałem tylko relacje live z karnych, dlatego meczu nie będę oceniać. Napiszę tylko, że styl w pucharach się nie liczy, tam trzeba wygrywać bo liczą się tylko
                Czytaj całość
                awanse do dalszych rund. Teraz finał i końcówka ligi, oby wrócili kontuzjowani gracze a powinno być dobrze.
                • EneMene Zgłoś komentarz
                  Brawo Łukasz! Brawo Arsenal! Finał czeka.
                  • robal Zgłoś komentarz
                    Bardzo ważne zwycięstwo dla pokonania tej cholernej blokady psychicznej. I może nawet dobrze, że brzydkie. Bardziej da do myślenia. W całym Arsenalu widać było ogromną ulgę.
                    • LexoN Zgłoś komentarz
                      Fabiański uratował Arsenal przed megakompromitacją.
                      • stef z gorzowa Zgłoś komentarz
                        czyli Kanonierzy mają jeszcze szanse odwrócenia serii, jeśli w finale nie wygrają z Hull, a tym bardziej jeśli to będzie Sheffield to będzie to chyba największa kompromitacja w historii
                        Czytaj całość
                        klubu(tyle lat bez wygranych), z drugiej strony jeśli to wygrają, będą mieli pretekst by zatrzymać Wegnera(taktyka trenera po wielu latach dała efekty ;)
                        Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
                        ×
                        Sport na ×