- Na początku widać było, że długo nie grał. W końcu wszedł w mecz. Jednak nie był aż tak aktywny z przodu jakbym chciał. Teraz boczni obrońcy muszą się więcej angażować do gry z przodu, szczególnie w meczach na własnym boisku. W obronie było w porządku, ale zarówno Sadlok jak i Szyndrowski nie są aż tak ofensywnie usposobieni jak Dziwniel czy Konczkowski - ocenił występ Macieja Sadloka trener Ruch Jan Kocian.
Główny zainteresowany był zadowolony ze swojego występu. - Długo czekałem na swoją szansę. Dobrze przepracowałem okres przygotowawczy i myślę że widać tego efekt. Szkoda, że nie wygraliśmy. Mecz mogliśmy ułożyć sobie na początku. Po przerwie było gorzej - ocenił obrońca, który po meczu pozował do zdjęć z kibicami. - Cieszę się, że fani o mnie pamiętali. Nie ukrywam, że ten klub nie jest mi obcy, związałem się z nim - dodał były reprezentant Polski.
Jesteśmy na Facebooku. Dołącz do nas!
[event_poll=27448]