Bundesliga: Pięć goli w Dortmundzie, Bayern rozbił HSV, Schalke krok od Ligi Mistrzów

Borussia skromnie pokonała Hoffenheim, a kibice owacyjnie pożegnali Roberta Lewandowskiego. Bayern nie dał szans Hamburgerowi SV, ale zespół Mirko Slomki wciąż ma szanse na utrzymanie.

Dortmundczycy ostatni domowy pojedynek w tym sezonie rozpoczęli fatalnie i już w 5. minucie stracili gola - po podaniu Fabiana Johnsona przysnęła defensywa BVB, a Roberto Firmino bez trudu pokonał Romana Weidenfellera. Kilka chwil później powinno być 2:0 dla przyjezdnych, jednak Kevin Volland mając przed sobą praktycznie pusta bramkę, strzelił wprost w stojącego na linii Matsa Hummelsa!

Borussia długo zbierała się do ataków, ale gdy wreszcie do nich przystąpiła, od razu zapewniła sobie zwycięstwo. W 29. minucie po indywidualnej akcji w długi róg trafił Kevin Grosskreutz, chwilę później idealne dośrodkowanie Marco Reusa wykorzystał Henrich Mchitarjan, a trzeci cios zadał Łukasz Piszczek, oddając ładne uderzenie w długi róg bramki. Drużyna Markusa Gisdola znalazła się na łopatkach i nie zdołała odrobić już strat.
[ad=rectangle]
Po zmianie stron Hoffenheim zdołało zdobyć gola kontaktowego za sprawą mocnego strzału Niklasa Suele z dystansu, który pod nogą przepuścił Weidenfeller. Takie błędy golkiperowi Borussii zdarzają się bardzo rzadko. W końcówce przyjezdni próbowali doprowadzić do remisu i uratować punkt, ale nie stworzyli żadnej klarownej sytuacji. Z kolei Borussia w całej drugiej połowie zaprezentowała się słabo w ofensywie.

Jesteśmy na Facebooku. Dołącz do nas!

Robert Lewandowski był bardzo aktywny, jednak po przerwie miał tylko jedną okazję bramkową, lecz uderzał z dość ostrego kąta i nie trafił w światło bramki. W doliczonym czasie gry Juergen Klopp podjął decyzję, by zdjąć Polaka z boiska i zastąpić go Julianem Schieberem, a kibice zgotowali mu owację na stojąco. Dla "Lewego" było to ostatni w karierze występ na Signal-Iduna Park w żółto-czarnych barwach.

Bayern odbudował się po klęsce z Realem i wysoko zwyciężył w Hamburgu. Popisową partię rozegrali Mario Goetze, który zdobył dwie bramki i zaliczył asystę, oraz Thomas Mueller (gol oraz asysta). Udział w wygranej mieli również Arjen Robben i Claudio Pizarro, który wpisał się na listę strzelców efektowną przewrotką. Mario Mandzukić cały pojedynek spędził wśród rezerwowych i nie miał okazji do poprawienia dorobku strzeleckiego.

Hamburczycy znów zawiedli, jednak nie stracili 16. pozycji w tabeli Bundesligi. Powód? Porażki Norymbergi oraz Brunszwiku. Ekipa Rogera Prinzena kolejny raz spisała się beznadziejnie i uległa Hannoverowi, natomiast zespół Torstena Lieberknechta dał sobie wbić gola ostatniej minucie doliczonego czasu gry - Raul Bobadilla w wielkim stylu wykorzystał podanie Andre Hahna i Augsburg zachował szanse na awans do Ligi Europejskiej.

Schalke po dwóch porażkach zwyciężyło w dość szczęśliwych okolicznościach we Freiburgu, zdobywając bramki po strzałach z dystansu Kaana Ayhana oraz Klaas-Jana Huntelaara. Koenigsblauen mają w tabeli 3 "oczka" przewagi nad Bayerem i do awansu do Ligi Mistrzów brakuje im remisu z Norymbergą. Aptekarze z kolei przybliżyli się do eliminacji Champions League, pokonując 2:0 Eintracht. We Frankfurcie w pełnym wymiarze czasowym wystąpił Sebastian Boenisch, a gole zdobyli Gonzalo Castro i Emre Can.

Marc-Andre ter Stegen pożegnał się z Borussia-Park zwycięstwem nad Mainz. Wychowanek Gladbach nie krył łez, a jego koledzy trzykrotnie zmusili do kapitulacji Lorisa Kariusa. Ekipa Luciena Favre'a w ostatniej serii gier zagra na wyjeździe z Wolfsburgiem, do którego traci tylko dwa "oczka". Wilki zwyciężyły w Stuttgarcie rzutem na taśmę po akcji Vieirinhi i strzale Ivicy Olicia.

W najlepszy możliwy sposób z Weserstadion rozstał się Aaron Hunt. Wychowanek bremeńskiego zespołu, który odmówił przedłużenia kontraktu, by poszukać szczęścia za granicą, dwukrotnie pokonał golkipera Herthy i zagwarantował Werderowi wygraną. Ludovic Obraniak i Martin Kobylański znaleźli się poza kadrą meczową.

Wyniki spotkań 33. kolejki Bundesligi:

Hamburger SV - Bayern Monachium 1:4 (0:1)
0:1 - Goetze 32'
0:2 - Mueller 55'
0:3 - Goetze 70'
1:3 - Calhanoglu 72'
1:4 - Pizarro 75'

Składy:
HSV:

Adler - Diekmeier (60' John), Westermann (76' Tah), Mancienne, Tesche - Badelj, Rincon - Ilicević, van der Vaart (68' Demirbay), Jiracek - Calhanoglu.
Bayern:

Neuer - Lahm, Boateng, Dante, Alaba - Martinez - Robben (73' Pizarro), Kroos (70' Hoejbjerg), Schweinsteiger, Goetze - Mueller.
Czerwona kartka:

Boateng /86'/ (Bayern).

Borussia Dortmund - 1899 Hoffenheim 3:2 (3:1)
0:1 - Firmino 5'
1:1 - Grosskreutz 29'
2:1 - Mchitarjan 31'
3:1 - Piszczek 34'
3:2 - Suele 66'

Składy:
Borussia:

Weidenfeller - Piszczek, Sokratis, Hummels, Schmelzer - Jojić, Sahin - Grosskreutz, Mchitarjan (81' Hofmann), Reus (76' Aubameyang) - Lewandowski.
Hoffenheim:

Grahl - Johnson, Abraham, Suele, Beck - Rudy, Strobl (85' Nazario), Polanski (61' Gyau) - Firmino - Volland, Elyounoussi (54' Salihović).

Werder Brema - Hertha Berlin 2:0 (0:0)
1:0 - Hunt 48'
2:0 - Hunt 90+1'

Borussia M'gladbach - FSV Mainz 3:1 (1:0)
1:0 - Stranzl 23'
2:0 - Kruse 55'
2:1 - Choupo-Moting 66'
3:1 - Kramer 77'

SC Freiburg - Schalke 04 Gelsenkirchen 0:2 (0:1)
0:1 - Ayhan 13'
0:2 - Huntelaar 65'

Czerwona kartka: Santana /73' za drugą żółtą/ (Schalke 04).

Eintracht Brunszwik - FC Augsburg 0:1 (0:0)
0:1 - Bobadilla 90+4'

VfB Stuttgart - VfL Wolfsburg 1:2 (0:1)
0:1 - de Bruyne 13'
1:1 - Gentner 62'
1:2 - Olić 90+1'

FC Nuernberg - Hannover 96 0:2 (0:1)
0:1 - Huszti 5'
0:2 - Schmiedebach 51'

Eintracht Frankfurt - Bayer Leverkusen 0:2 (0:2)
0:1 - Castro 27'
0:2 - Can 36'

TABELA BUNDESLIGI ->>>

Komentarze (11)
avatar
Asha88
6.05.2014
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Do dziś nie pogodziłem się z tym, że daliśmy sobie strzelić tego gola juz w doliczonym czasie gry. Ale dobrze, że doczłgaliśmy jakoś to utrzymanie, bo z Bayernem o jakiekolwiek punkty będzie ci Czytaj całość
avatar
fifijabol
3.05.2014
Zgłoś do moderacji
5
0
Odpowiedz
Szkoda że Robert odchodzi do Bayernu. Jakoś tak lepiej wygladał by w barwach BVB... 
avatar
Kibic Obiektywny
3.05.2014
Zgłoś do moderacji
9
2
Odpowiedz
Ciekawe kto się spodziewał , że "chłopaczek" z Polski wart 2-3 mln euro stanie się w takim stopniu częścią klubu i narobi wiele dobrego dla BVB . 
avatar
28Przemek_kapitan_M11
3.05.2014
Zgłoś do moderacji
1
2
Odpowiedz
Przeciętny sezon w wykonaniu Lewego, w Monachium będzie trzeba dać z siebie jeszcze więcej. 
avatar
eXpErT
3.05.2014
Zgłoś do moderacji
2
1
Odpowiedz
ale frajerstwo Norymbergi i Eintrachtu, mieli dziś utrzymanie na wyciągnięcie ręki