Arka Gdynia wciąż wierzy w awans

Arka Gdynia po zwycięstwie z Chojniczanką Chojnice nadal pozostaje w grze o awans do Ekstraklasy. Gdynianie muszą jednak liczyć na potknięcie GKS-u Bełchatów.

Arka Gdynia w meczu z Chojniczanką Chojnice nie stworzyła sobie zbyt dużo sytuacji, ale trudno się dziwić, ponieważ goście od 10. minuty grali w dziesięciu. Czerwoną kartkę wówczas zobaczył Krzysztof Sobieraj. - Musieliśmy przesunąć wszystkie formacje i walczyć jeszcze mocniej. Ta sytuacja kompletnie zmieniła nasz plan na to spotkanie - mówił Bartosz Ślusarski.
[ad=rectangle]
- To co dziś przeżyłem to najpiękniejsze chwile w życiu trenera. Los odwdzięczył się nam za ciężką pracę i to my strzeliliśmy bramkę. Widziałem na boisku zespół z charakterem. Nie wolno nam rezygnować w czasie trwania spotkania, dopiero ostatni gwizdek kończy dla nas mecz - mówił na konferencji pomeczowej Piotr Rzepka.

Jesteśmy na Facebooku. Dołącz do nas!

Gdynianie kilka dni wcześniej również po emocjonującym meczu z Puszczą Niepołomice dopisali sobie trzy oczka. To pozwala im dalej wierzyć w ewentualny awans. - Będziemy grać, jak najlepiej potrafimy i zobaczymy co przyniesie los - kontynuował Ślusarski. - Chojniczanka atakowała i przeważała. Nam udało się szczęśliwie wygrać i to przedłuża nasze nadzieje. 

Piotr Rzepka trenerem Arki jest od kilkunastu dni. Jego zespół wygrał dwa spotkania, a jedno przegrał. - Od pewnego czasu jesteśmy w dołku psychicznym, ale widać, że w naszej podświadomości jest potencjał. Spędziłem parę lat na boisku i wiem, jak ciężko jest chłopakom. To co udało nam się zrobić przez te kilka dni mobilizuje nas do dalszej pracy. Jestem bardzo dumny ze swoich chłopaków - zakończył szkoleniowiec żółto-niebieskich.

[i]

[/i]

Komentarze (0)