Tomasz Foszmańczyk: Wiosną graliśmy bardzo dobrze, ale może być jeszcze lepiej
Jeszcze kilka dni potrwa zgrupowanie drużyny Piotra Mandrysza w Rybniku-Kamieniu. Za Słonikami dwa sparingi, które Tomasz Foszmańczyk uważa za dobrą prognozę.
Termalica Bruk-Bet Nieciecza na rozpoczęcie zgrupowania zremisowała z GKS-em Tychy 3:3. W sobotę zespół trenera Mandrysza także zremisował spotkanie sparingowe, lecz tym razem obyło się bez bramek. Niecieczanie przez 120 minut zmagali się z Energetykiem ROW Rybnik.
- Był to pożyteczny sparing, graliśmy w różnym wymiarze czasowym. Niektórzy przebywali na boisku dłużej, niektórzy krócej. Rywal był niezły. Co prawa, grający w II lidze, ale postawił solidne warunki. Zagraliśmy dobrze, ale skuteczności jeszcze zabrakło - ocenia Tomasz Foszmańczyk.Słonie formą zaimponowały w rundzie wiosennej poprzedniego sezonu. Jednak piąte miejsce w tabeli na koniec rozgrywek nie jest ich szczytem marzeń. - Mamy satysfakcję, że trzon zespołu udało się zatrzymać. Większość zawodników, którzy grali w pierwszym składzie zostało. To jest najważniejsze. Doszło kilku chłopaków, którzy też mogą stanowić o sile drużyny, co jest pozytywne. W tamtej rundzie graliśmy naprawdę bardzo dobrze i nie ma powodów ku temu, żeby nie mogło być jeszcze lepiej - puentuje Foszmańczyk.