23. kolejka Serie A: Inter oddala się od reszty stawki

Rośnie przewaga Interu Mediolan nad drugim miejscem. Po meczach 23. kolejki podopieczni Roberto Manciniego mają już jedenaście punktów przewagi nad AS Romą. Powtarza się zatem sytuacja z poprzedniego sezonu. Rozgrywki Serie A upływają pod znakiem dominacji popularnych Nerazzurrich.

W tym artykule dowiesz się o:

Rzymianie w sobotni wieczór przegrali w Turynie z Juventusem. Była to dopiero trzecia porażka Giallorossich w tegorocznych rozgrywkach, ale drogo ich kosztowała. Nie dość, że tracą dystans do pierwszego miejsca, to jeszcze topnieje ich przewaga nad trzecią Starą Damą. Bianconeri depczą po piętach ekipie ze stolicy Italii. Po sobotnim zwycięstwie tracą już do nich zaledwie jedno oczko. Roma niebawem może stracić pozycję wicelidera na rzecz właśnie Juventusu. Przed podopiecznymi - Luciano Spallettiego intensywny okres. W najbliższym czasie czekają ich mecze z Fiorentiną, Interem i Lazio a w międzyczasie rywalizacja w Lidze Mistrzów z Realem Madryt. Del Piero i spółka mają przed sobą konfrontacje ze zdecydowanie mniej wymagającymi rywalami.

Porażka rzymian ucieszyła piłkarzy Interu Mediolan. Czarno-niebiescy bez większych problemów pokonali Livorno, które kilka dni wcześniej urwało na San Siro punkty AC Milanowi i umocnili się na prowadzeniu w lidze. Znakomitą partię w szeregach mistrzów Włoch rozegrał David Suazo. Honduranin zdaje się wracać do wysokiej dyspozycji, co na pewno cieszy trenera Manciniego. Tym razem w konfrontacji Interu obyło się bez pomyłek sędziowskich. Prowadzący to starcie arbiter nie popełnił żadnego rażącego błędu na korzyść Nerazzurrich, więc w tym tygodniu to nie mediolańczycy znajdą się na pierwszych stronach sportowych gazet.

Drugi remis w przeciągu kilku dni zanotował AC Milan. Rossoneri depczą po piętach czwartej Fiorentinie, ale nie potrafią jej przegonić. Po weekendzie ich strata do fioletowych jeszcze wzrosła, bo piłkarze z Milanello tylko zremisowali z Parmą, a podopieczni Cesare Prandelliego pokonali Catanię Calcio. Zwycięstwo nie przyszło im jednak łatwo. Sycylijczycy, którzy cały czas czekają na rezultat odwołania od wyniku ostatniego meczu z Interem (z powodu obecności na placu gry Marco Materazziego, który ich zdaniem zagrać nie miał prawa), postawili fioletowym bardzo trudne warunki. Punktów z Florencji jednak nie wywieźli.

Nadziei na miejsce w pierwszej czwórce nie traci Udinese Calcio. Bianconeri w niedzielne popołudnie łatwo ograli walczącą o utrzymanie Regginę Calcio. Bohaterem ekipy Pasquale Marino został reprezentant Włoch - Antonio Di Natale, autor dwóch bramek. Szóstej pozycji Udinese zaczyna zagrażać Sampdoria. Doriani po meczu walki pokonali w derbach FC Genoę. Świetne zawody w ekipie prowadzonej przez Waltera Mazzariego rozegrał Antonio Cassano. Wypożyczony z Realu zawodnik bramki nie zdobył, ale był najlepszym aktorem widowiska na Luigi Ferraris.

Niespodziewanie bardzo wysokiej porażki w Rzymie doznała Atalanta Bergamo. Znakomicie spisujący się w tym sezonie Nerazzurri z Atleti Azzurri d?Italia przegrali z Lazio aż 0:3 i pozwolili się wyprzedzić w tabeli Palermo. Różowi po serii fatalnych wyników w końcu sięgnęli po zwycięstwo. Osłabieni brakiem dwóch żądeł: Amauriego i Miccoliego pokonali najsłabszy zespół ligi - Cagliari Calcio.

23. kolejka Serie A we fleszu:

Najlepszy mecz: Juventus - Roma. Kibice zgromadzeni na trybunach Olimpico w Turynie zobaczyli tylko jedną bramkę, ale poziomem widowiska nie mogą być rozczarowani. W starciu Bianconerich z wicemistrzami Włoch emocji i walki nie zabrakło.

Najlepszy zawodnik: David Suazo. Dwie bramki w przeciągu czterech minut i bardzo aktywna gra reprezentanta Hondurasu dały Interowi Mediolan zwycięstwo nad zespołem Livorno.

Niespodzianka: Remis Milanu w Parmie. Porażka Napoli na własnym terenie z ligowym outsiderem z Empoli.

Ciekawostka: Juventus Turyn wygrał w tym sezonie pierwszy mecz z zespołem ze ścisłej czołówki Serie A. Wyższość Bianconerich musiała uznać AS Roma.

Empoli po raz pierwszy w historii pierwszoligowych rozgrywek pokonało na Sao Paulo Napoli.

Po raz pierwszy w konfrontacji Sieny z Torino na stadionie Franchi zanotowano remis.

Komentarze (0)