Startuje Ligue 1: PSG po raz trzeci z rzędu? Tylko dwóch Polaków, trener najciekawszym nabytkiem

PSG przepłaciło za Davida Luiza? "Nie oceniajcie mnie na podstawie dwóch meczów na mundialu"

W pierwszej edycji Ligue 1 po dokonaniu poważnych wzmocnień Paris Saint-Germain finiszowało tuż za rewelacyjnym Montpellier HSC. W kolejnych dwóch sezonach stołeczna ekipa nie miała już sobie równych. Najpierw wygrała z przewagę 12 "oczek" nad Olympique Marsylia, a następnie o 9 punktów wyprzedziła AS Monaco.

Latem na Parc des Princes nie doszło do kadrowej rewolucji. Za Davida Luiza, który ma zastąpić Alexa, zapłacono jednak aż 49,5 mln euro. Brazylijczyk będzie partnerował swojemu rodakowi i kapitanowi drużyny Thiago Silvie na środku obrony. Ponadto jako uzupełnienie składu pozyskano bocznego obrońcę Serge'a Auriera, a kadrę uszczuplono o Christophe'a Jalleta oraz Jeremy'ego Meneza. Do drużyny miał przybyć również Angel di Maria, jednak działacze z uwagi na Finansowe Fair Play UEFA zrezygnowali, przynajmniej na razie, z transferu Argentyńczyka.
[ad=rectangle]
Jeśli nie PSG, to kto? AS Monaco w poprzednich rozgrywkach starało się dotrzymywać kroku faworytowi i ponownie może zagrozić paryżanom. Do księstwa sprowadzono solidnego stopera Aymena Abdennoura oraz obiecującego pomocnika Tiemoue Bakayoko, ale zespół opuścił król strzelców mundialu James Rodriguez. Nie wiadomo jeszcze, kto zajmie miejsce Kolumbijczyka, jednak wzmocnienia linii pomocy przed końcem sierpnia są pewne. Według prasy Monaco celuje w gwiazdy Szachtara Donieck: Douglasa Costę i Alexa Teixeirę. Co istotne, w klubie udało się zatrzymać Radamela Falcao, który wyleczył już kontuzję.

AS Monaco znalazło następców Jamesa Rodrigueza? Oferuje 65 mln euro za Brazylijczyków

Monaco poprowadzi nowy trener - Claudio Ranieriego zastąpił Leonardo Jardim, który wcześniej z powodzeniem prowadził Sporting Lizbona. Znacznie większe wrażenie na kibicach zrobiło jednak pozyskanie Marcelo Bielsy przez Olympique Marsylia. Były selekcjoner Argentyny i Chile jest we Francji na tyle ceniony, że okrzyknięto go najciekawszym nabytkiem, a fani ze Stade Velodrome liczą, iż 59-latek odbuduje potęgę klubu. Do dyspozycji Bielsy nie ma już Mathieu Valbueny, który po ośmiu latach opuścił OM i zasilił Dynamo Moskwa. Sprowadzono za to snajpera Michy'ego Batshuayi ze Standardu Liege i skrzydłowego Romaina Alessandriniego ze Stade Rennes. Inni nowi szkoleniowcy to m.in. Hubert Fournier (OSC Lille), Claude Makelele (SC Bastia) i Willy Sagnol (Girondins Bordeaux).

Na najniższym stopniu podium w sezonie 2013/2014 uplasowali się gracze OSC Lille. Kadra zespołu Renego Girarda nie zmieniła się istotnie (pozyskano jedynie bocznego obrońcę Sebastiena Corchię), co każe prognozować, iż Les Dogues znów znajdą się w czołówce. Jak zwykle niezłej gry można oczekiwać po Olympique Lyon. Klub Jean-Michela Aulasa nie nawiąże jednak raczej do ery z lat 2002-2008, kiedy nie miał sobie równych na krajowym podwórku. Lekceważyć nie można także AS Saint-Etienne, Girondins Bordeaux oraz Stade Rennes. Nic nie wskazuje natomiast na to, by o najwyższe cele miał powalczyć któryś z beniaminków: FC Metz, RC Lens lub SM Caen.

Najdroższe transfery z udziałem francuskich klubów:

* - będzie nadal grał w Lille na zasadzie wypożyczenia

Którzy klasowi piłkarze nie pojawią się już na boiskach Ligue 1? Poza Rodriguezem, Menezem, Alexem i Valbueną odeszli Bafetimbi Gomis (do Swansea City), Emmanuel Riviere (Newcastle United), Remy Cabella (Newcastle United), Filip Djordjević (Lazio Rzym), David Ospina (Arsenal Londyn), Grzegorz Krychowiak (Sevilla FC) i Jonathan Pitroipa (Al-Jazira). Wzmocnieniami rozgrywek mogą okazać się natomiast Ricky van Wolfswinkel (pozyskany przez Saint-Etienne), Philipp Hosiner (austriacki snajper kupiony przez Stade Rennes), Gelson Fernandes (Stade Rennes) czy Guillaume Gillet (SC Bastia).

Po odejściu Krychowiaka ze Stade Reims w Ligue 1 pozostało tylko dwóch polskich piłkarzy. Kamil Grosicki nieźle rozpoczął przygodę z Rennes, regularnie występował w okresie przygotowawczym i powinien co tydzień brać udział w spotkaniach francuskiej elity. Trudniej o miejsce w składzie będzie Dominikowi Furmanowi, który wiosną w Toulouse FC rozegrał tylko 156 minut. Alain Casanova nie ma już jednak do dyspozycji Clementa Chantome'a i być może chętniej zacznie stawiać na środkowego pomocnika z Polski, który z każdym tygodniem będzie nabierał doświadczenia.

Sezon zainauguruje piątkowy pojedynek Stade Reims z Paris Saint-Germain, a w niedzielę AS Monaco podejmie Lorient FC. Rozgrywki potrwają do 23 maja 2015 roku.

Angel di Maria za drogi dla PSG, negocjacje utknęły w martwym punkcie!

Oglądaj rozgrywki francuskiej Ligue 1 na Eleven Sports w Pilocie WP (link sponsorowany)