Kevin Friesenbichler: Jestem w tej drużynie po to, by strzelać bramki

20-letni Kevin Friesenbichler ma za sobą 45 minut w T-Mobile Ekstraklasie. Austriak pokazał się jednak z bardzo dobrej strony, a po jego bramce Lechia uratowała remis z Ruchem.

Kevin Friesenbichler ma za sobą grę w rezerwach wielkich klubów - Bayernu Monachium i Benfiki Lizbona. W Lechii Gdańsk ma dostać szansę na grę w pierwszym zespole. - Czasami musisz zrobić krok do tyłu, to normalne w piłkarskim biznesie. Nie uważam jednak, że idąc do gdańskiej drużyny i do polskiej T-Mobile Ekstraklasy cokolwiek tracę. To dobra liga, a Lechia to dobry klub ze świetnymi kibicami. To dla mnie szansa na rozwój - uważa młodzieżowy reprezentant Austrii.
[ad=rectangle]
Do Lechii Gdańsk dołączyło w kończącym się właśnie okienku transferowym aż dwudziestu nowych piłkarzy. - Myślę, że będziemy drużyną z prawdziwego zdarzenia, jednak potrzebujemy na to trochę czasu. Już teraz rozumiemy się dobrze, a za 2-3 tygodnie będzie dużo lepiej. Czas pracuje na naszą korzyść - nie ma wątpliwości Friesenbichler.

Austriak już w pierwszym meczu w biało-zielonych barwach zdobył bramkę. - Jestem w tej drużynie po to, by strzelać bramki. To moja praca i uważam, że w niedzielę wykonałem ją dobrze. Zagrałem tylko 45 minut, więc o meczu wiele nie mogę powiedzieć, ale polska liga wydaje się być mocna. Przy bramce może miałem trochę szczęścia, ale gdybym tam nie stał, to by mi się nie udało pokonać bramkarza - zauważył piłkarz w rozmowie z portalem SportoweFakty.pl.

Kevin Friesenbichler zdobył bramkę w swoim debiucie
Kevin Friesenbichler zdobył bramkę w swoim debiucie

Nowy nabytek Lechii Gdańsk grał głównie na lewym skrzydle. - To nie robi dla mnie żadnej różnicy. Mogę grać jako wysunięty napastnik, czy też jako skrzydłowy. Gram tam, gdzie trener mnie potrzebuje. Złapaliśmy dobry kontakt z Antonio Colakiem, bo posługujemy się językiem niemieckim. Myślę, że w kolejnych tygodniach będziemy się jeszcze lepiej dogadywali również na boisku - zakończył Kevin Friesenbichler.

Źródło artykułu: