Szkoci od pierwszego gwizdka w Dortmundzie starali się walczyć jak równy z równym z mistrzami świata. Szybko stracili jednak gola po tym, jak Sebastian Rudy idealnie dośrodkował na głowę Thomasa Muellera. Im jednak dłużej trwał pojedynek, tym ekipa Gordona Strachana miała więcej do powiedzenia.
Po zmianie stron Wyspiarze coraz częściej zaczęli gościć pod bramką Manuela Neuera. Wysłali kilka sygnałów ostrzegawczych, które Niemcy zlekceważyli i wreszcie w 66. minucie stracili gola! Po szybkim kontrataku filigranowy Ikechi Anya ubiegł obrońców, stanął oko w oko z bramkarzem i z zimną krwią doprowadził do wyrównania.
[ad=rectangle]
Mistrzowie świata szybko odpowiedzieli - w podbramkowym zamieszaniu przytomnie zachował się Mueller, pakując piłkę z pięciu metrów do siatki. Gwiazdor Bayernu mógł skompletować hat-tricka, ale jego strzał w doliczonym czasie gry zatrzymał się na słupku bramki Davida Marshalla.
Drużyna Joachima Loewa niewątpliwie wygrała zasłużenie, ponieważ stworzyła o wiele więcej klarownych sytuacji, jednak nie zaprezentowała poziomu, jakiego należałoby oczekiwać od triumfatora mundialu. Błędy w obronie zdarzały się Erikowi Durmowi, słabą partię rozgrywał Toni Kroos, a u Mario Goetzego szwankowała skuteczność. Co więcej, w końcówce groźnej kontuzji doznał Marco Reus.
Do ogromnej sensacji doszło w Aveiro, gdzie zespół Paulo Bento nie sprostał skromnym Albańczykom. W pierwszej połowie Portugalczycy grający bez Cristiano Ronaldo przeważali, lecz nie potrafili pokonać dobrze dysponowanego Etrita Berishy. Tymczasem w 53. minucie znany z gry w Jagiellonii Bekim Balaj (obecnie Slavia Praga) zamienił na bramkę podanie Odise Roshiego.
Albańczycy zdołali przetrwać nawałnicę gospodarzy, choć często salwowali się faulami i obejrzeli aż sześć żółtych kartek. Najbliższy wyrównania był Ricardo Horta, który ostemplował poprzeczkę bramki bohatera rywalizacji, Etrita Berishy.
Po cenną wygraną sięgnęli Rumuni, którzy pokonali na wyjeździe faworyzowaną Grecję. O zwycięstwie gości przesądził gol Cipriana Maricy zdobyty z rzutu karnego. Kompromitacji uniknęli Finowie, którzy w drugiej połowie trzykrotnie znaleźli drogę do bramki Wysp Owczych. Dwukrotnie na listę strzelców wpisał się Riku Riski - obecnie zawodnik Rosenborga Trondheim, a nie tak dawno łódzkiego Widzewa.
Wyniki niedzielnych spotkań 1. kolejki eliminacji Euro 2016 rozpoczętych o godzinie 20.45:
gr. D: Niemcy - Szkocja 2:1 (1:0)
1:0 - Mueller 18'
1:1 - Anya 66'
2:1 - Mueller 70'
Składy:
Niemcy: Neuer - Rudy, Boateng, Hoewedes, Durm, Kramer, Kroos, Mueller, Reus (90+2' Ginter), Schuerrle (84' Podolski), Goetze.
Szkocja: Marshall - Hutton, Hanley, Martin, Whittaker, Fletcher (58' McArthur), Mulgrew, Anya, Morrison, Bannan (58' S. Fletcher), Naismith (82' Maloney).
Czerwona kartka: Mulgrew /90+4' za drugą żółtą/ (Szkocja).
gr. D: Gibraltar - Polska 0:7 (0:1)
0:1 - Grosicki 11'
0:2 - Grosicki 48'
0:3 - Lewandowski 50'
0:4 - Lewandowski 53'
0:5 - Szukała 58'
0:6 - Lewandowski 86'
0:7 - Lewandowski 90+2'
gr. F: Wyspy Owcze - Finlandia 1:3 (1:0)
1:0 - Holst 41'
1:1 - Riski 53'
1:2 - Riski 78'
1:3 - Eremenko 83'
gr. F: Grecja - Rumunia 0:1 (0:1)
0:1 - Marica (k.) 10'
Czerwona kartka: Marica /53' za drugą żółtą/ (Rumunia).
gr. I: Portugalia - Albania 0:1 (0:0)
0:1 - Balaj 53'
Składy:
Portugalia: Patricio - Pereira, Pepe, Costa (73' Veloso), Coentrao, Carvalho (56' Horta), Moutinho, Gomez, Vieirinha (46' Cavaleiro), Nani, Eder.
Albania: Berisha - Hysaj, Cana, Mavraj, Agolli, Lanjani (75' Lila), Kukeli (66' Kace), Xhaka, Abrashi, Roshi, Balaj (81' Cikalleshi).