Niemcy sfrustrowani porażką, Loew krytykowany. "Nie mamy już bocznych obrońców i napastników"
Jens Lehmann uważa, że selekcjoner źle obsadził boki obrony oraz pierwszą linię w przegranym 0:2 pojedynku z Polską w ramach eliminacji Euro 2016.
- Oczywiście jesteśmy rozczarowani, ale nie mogę postawić mojej drużynie żadnego zarzutu. No, być może wykazaliśmy się niedostateczną skutecznością, podczas gdy Polska w pierwszej dogodnej sytuacji objęła prowadzenie - przyznał po przegranej w Warszawie Joachim Loew.
Skoro odpowiedzialni za słaby występ i porażkę nie są zawodnicy, być może wina leży po stronie selekcjonera? To zdaje się sugerować Jens Lehmann, który po końcowym gwizdku oceniał występ mistrzów świata.Zdaniem byłego golkipera problemy Niemców w Warszawie nie ograniczały się do jednej formacji. - Thomas Mueller zagrał w ataku, podczas gdy zdecydowanie lepiej czuje się na skrzydle. W trakcie gry miał tendencję, aby schodzić do boku. Z kolei Mario Goetze, grający jako rozgrywający, był zatrzymywany w każdym dryblingu - tłumaczy recenzent na łamach Bildu.
Mistrzowie świata mieli wprawdzie przewagę optyczną, oddali dużo więcej strzałów i wygrali więcej pojedynków indywidualnych, ale ich porażka nie jest dziełem przypadku. Czy we wtorek odbiją się i pokonają Irlandię? - Nie mamy już więcej bocznych obrońców i napastników. To nie jest łatwa sytuacja, ale Loew musi sobie z nią poradzić - puentuje Lehmann.