Kamil Wilczek nie wiedział, że złamał nos
We Wrocławiu napastnik Piasta złamał nos. Podczas badań okazało się, że to drugi taki przypadek w jego karierze. Wilczek jednak tego nie wiedział.
Sebastian Kordek
Spotkanie z poprzedniej kolejki było podwójnie bolesne dla napastnika Piastunek. Nie dość, że jego zespół przegrał 0:3, to on sam złamał nos. - W starciu we Wrocławiu złamałem nos, więc z Jagiellonią będę musiał wystąpić w specjalnej masce. Sprawia mi ona pewien dyskomfort, ale z pewnością dam sobie z tym radę i zagram najlepiej jak potrafię - powiedział Kamil Wilczek, snajper Piasta Gliwice.
Kamil Wilczek chce pokąsać Jagiellonię mimo złamanego nosa
W sobotę Piast będzie musiał zmierzyć się z rozpędzoną Jagiellonią Białystok. - Musimy dużo utrzymywać się przy piłce i wymieniać sporo podań. Wtedy rywal nie będzie miał okazji, aby nas zaskoczyć. Zrobimy wszystko, aby jak najlepiej wywiązać się z zadania i zdobyć trzy punkty - zakończył najskuteczniejszy zawodnik gliwiczan.