Piłkarze FC Barcelony w spotkaniu z Sevillą pokazali, że potrafią pewnie wygrać mecz z silną drużyną z czołówki. Już w 20. minucie Samuel Eto'o wykorzystał zamieszanie i sprytnym uderzeniem pokonał golkipera. Po tym wydarzeniu żadna z ekip nie przejęła zdecydowanej przewagi i co jakiś czas na zmianę obaj bramkarze musieli wykazywać się swoimi umiejętnościami. Dopiero końcówka meczu należała do gości, a raczej do Lionela Messi'ego, który dwukrotnie trafił do siatki. W międzyczasie za uderzenie łokciem jednego z piłkarzy Barcy wyleciał z boiska Luis Fabiano.
Znacznie gorzej na wyjeździe zaprezentowali się gracze Realu Madryt, którzy przez pierwszą połowę nie potrafili skutecznie zorganizować ataku. Za to gospodarze dwa razy na początku każdej części gry strzelili bramkę i już zrobiło się 2:0. Co prawda po drugim golu Javier Pedro Saviola zaliczył kontaktowe trafienie, ale i tak ostatnie słowo należało do Getafe, które wygrało z lokalnym rywalem 3:1.
Getafe - Real Madryt 3:1 (1:0)
1:0 - Albin 2'
2:0 - Albin 47'
2:1 - Saviola 55'
3:1 - Uche 82'
Sevilla - FC Barcelona 0:3 (0:1)
0:1 - Eto'o 20'
0:2 - Messi 82'
0:3 - Messi 90'
Kibicuj "Lewemu" i FC Barcelonie na Eleven Sports w Pilocie WP (link sponsorowany)