- Trudno mi jako kibicowi Manchesteru United to mówić, ale szkoda, że Gerrard nigdy nie mógł się cieszyć z tytułu - przyznał Paul Scholes na łamach The Independent.
Były pomocnik Czerwonych Diabłów wrócił do sytuacji sprzed niemal dekady. W 2005 roku Liverpool triumfował w Lidze Mistrzów, a Steven Gerrard otrzymał lukratywną ofertę z Chelsea. - Powinien z niej wtedy skorzystać, to była zresztą już druga propozycja dla niego ze Stamford Bridge. Wszyscy wówczas wiedzieli, że The Blues jeszcze nieraz sięgną po mistrzostwo - dodał Scholes.
[ad=rectangle]
Przenosząc się do Londynu, pomocnik The Reds straciłby zapewne uznanie w oczach dużej części kibiców z Anfield. - Zmienianie klubów to po prostu część futbolu. Ja miałem szczęście, że Manchester United był silny i mogłem w nim spełniać swoje ambicje, ale kiedy sięgasz po trofeum czujesz się tak samo bez względu na to, czy grasz w klubie, w którym zaczynałeś karierę, czy w takim, który cię pozyskał za dużą sumę - stwierdził były reprezentant Anglii.
Po zakończeniu obecnego sezonu Gerrard przeniesie się do Stanów Zjednoczonych, by zagrać w Major League Soccer.