Obcokrajowca z takim CV w Cracovii jeszcze nie było
Obcokrajowca z takim CV, jakim może się pochwalić Erik Jendrisek, w Cracovii jeszcze nie było. - Cracovia jest marką znaną nie tylko w Polsce, ale i w Europie - mówi wiceprezes klubu Jakub Tabisz.
Latem 2010 roku po Jendriska sięgnęło będące wówczas wicemistrzem kraju Schalke 04 Gelsenkirchen, ale Słowak porozumiał się z tym klubem już w kwietniu, a gdy Koenigsblauen wywalczyli wicemistrzostwo, postanowili sięgnąć po graczy z wyższej półki i w tym samym oknie na Veltins-Arena trafil też Raul i Klaas-Jan Huntelaar, co zminimalizowało szansę Słowaka na regularną grę i już w połowie sezonu 2010/2011 nowy zawodnik Cracovii przeniósł się do SC Freiburg. We Fryburgu nie odzyskał jednak dawnej skuteczności: w 36 występach zdobył tylko dwie bramki.
Przed sezonem 2013/2014 wrócił na zaplecze Bundesligi, wiążąc się z Energie Cottbus, z którym zaliczył spadek o klasę niżej i latem 2014 roku zameldował się w ojczyźnie. Jesienią dla Spartaka Trnava zdobył pięć bramek w 13 ligowych występach, czym zasygnalizował powrót do dawnej formy.- Cracovia jest marką znaną nie tylko w Polsce, ale również w Europie i granie w tym klubie to jest zaszczyt i przyjemność, a nie obowiązek - mówi wiceprezes Jakub Tabisz i dodaje: - Erik szybko i bez problemu zdecydował się na grę w Cracovii. Żaden z zawodników, z którymi rozmawialiśmy i rozmawiamy nie mówi, że nie chce grać w Polsce czy w Cracovii. Różnice polegają na finansach, a nie na tym, że kogoś gra w Cracovii nie zadowala.