Puchar Króla: Barca znów pokonała Atletico! Gracze Simeone kończyli w dziewięciu
Kibice na Vicente Calderon byli świadkami niesamowitej pierwszej połowy ćwierćfinałowego rewanżu o Puchar Króla. Atletico dwa razy wychodziło na prowadzenie, ale ostatecznie triumfowała FC Barcelona.
Na odpowiedź Barcy nie trzeba było długo czekać. Los Colchoneros nie rzucili się do obrony i goście mieli okazję do kontry, która zakończyła się wyrównaniem. Lionel Messi zagrał na prawo do Luisa Suareza, a Urugwajczyk kapitalnie wypatrzył wychodzącego Neymara. Brazylijczyk odbił nieco do boku, ale całą akcję wykończył perfekcyjnym strzałem w długi róg Jana Oblaka.
W tym momencie gracze Simeone, aby myśleć o awansie, musieli strzelić 2 bramki. W odrabianiu strat pomógł im nieco sędzia Gil Manzano, który wskazał na "wapno" po faulu Mascherano na Juanfranie. Problem w tym, że Argentyńczyk ewidentnie przewinił poza "szesnastką". Prezent od arbitra wykorzystał Raul Garcia, choć ter Stegen wyczuł intencje ofensywnego pomocnika.
Kibice z Vicente Calderon znów nie mogli długo świętować, ponieważ Barca wykorzystała dotychczas największą broń rywala - stałe fragmenty gry. Po kornerze piłkę przedłużył Sergio Busquets, a naciskany przez Suareza Joao Miranda w fatalnym stylu wpakował piłkę do własnej siatki.
Jeszcze przed końcem pierwszej połowy była kolejna kontrowersja - Antoine Griezmann huknął wprost w wystawiony łokieć Jordi Alby, ale sędzia nakazał dalszą grę. Barca bez zastanowienia wyprowadziła kontrę, którą zdynamizował Messi. Argentyńczyk kapitalnie dostrzegł w polu karnym... Albę, a ten odegrał na środek, gdzie na piłkę czekał już Neymar, kompletując dublet w tym meczu.
Przed zejściem do szatni mieliśmy poważny zgrzyt między dwoma zespołami. Punktem zapalnym była ostra wymiana zdań na linii Torres - Neymar, co ostatecznie zakończyło się czerwoną kartką dla Gabiego! Kapitan gospodarzy, już w tunelu, otrzymał od arbitra drugie "żółtko" i po przerwie na boisko już nie wyszedł.Grający w osłabieniu podopieczni Simeone nie wierzyli w odrobienie strat (potrzebowali 3 bramek) i Argentyńczyk stopniowo ściągał swoich najlepszych zawodników. Niestety wpłynęło to również na poziom widowiska, w którym Barca kontrolowała wydarzenia boiskowe, ale za często nie zapędzała się już pod pole karne Los Colchoneros.
Bramki już nie padły, za to piłkarzom Los Colchoneros wciąż puszczały nerwy. Arda Turan rzucił butem w kierunku sędziego liniowego, co zakończyło się tylko żółtą kartką, natomiast Mario Suarez za kolejny bezpardonowy wślizg zobaczył drugie "żółtko" i ostatecznie finaliści Ligi Mistrzów skończyli mecz w dziewięciu.
Dla FC Barcelony to siódmy wygrany mecz z rzędu. W trakcie tej passy Duma Katalonii aż 3-krotnie pokonywała mistrza Hiszpanii. W półfinale zagra ze zwycięzcą dwumeczu Villarreal - Getafe (w pierwszym spotkaniu Żółte Łodzie Podwodne wygrały u siebie 1:0).
Atletico Madryt - FC Barcelona 2:3 (2:3)
1:0 - Torres 1'
1:1 - Neymar 10'
2:1 - Raul Garcia (k.) 30'
2:2 - Miranda (sam.) 37'
2:3 - Neymar 41'
Pierwszy mecz: 0:1.
Awans: FC Barcelona.
Składy:
Atletico Madryt: Oblak - Juanfran (58' Jesus Gamez), Gimenez, Miranda, Siqueira - Raul Garcia, Mario Suarez, Gabi, Turan (63' Cani) - Griezmann (46' Saul), Torres.
FC Barcelona: Ter Stegen - Alves, Pique, Mascherano (62' Mathieu), Alba - Busquets, Iniesta, Rakitić (70' Rafinha) - Messi, Luis Suarez, Neymar (77' Pedro).
Żółte kartki: Raul Garcia, Gabi, Turan, Mario Suarez, Siqueira, Gimenez, Cani (Atletico) oraz Mascherano, Messi, Alves (FC Barcelona).
Czerwone kartki: Gabi /45', za drugą żółtą obejrzaną w tunelu do szatni/ oraz Mario Suarez /84', za drugą żółtą/ (obaj Atletico).
Sędzia: Gil Manzano.
Pary półfinałowe Pucharu Króla:
FC Barcelona - Villarreal / Getafe
Sevilla / Espanyol Barcelona - Athletic Bilbao / Malaga
Hiszpańskie okładki po awansie FC Barcelony: Oni oszaleli! Neymar bohaterem
Mecze Barcelony z udziałem Lewandowskiego obejrzysz na żywo, online na kanałach Eleven Sports w Pilot WP!
-
Rexxar Zgłoś komentarz
Skoro nawet najlepszy piłkarz minionego roku, może sobie pozwolić na buractwo, to gracze Atleti stwierdzili, że wezmą przykład od najlepszego i też dadzą popis... :) -
Darek z Kielc1 Zgłoś komentarz
farsa i tak jest słaba powinni zdegradować ten żałosny klub bo tam sie liczy tylko teatr i aktorstwo neymar przykladem -
Maciula87 Zgłoś komentarz
Karny z kapelusza, jednoosobowy konkurs rzutu korkiem przez korka... Ciężko się oglądało,poziom słabiutki, jak na takie drużyny... Jednak nie ma to jak Liga Mistrzów... -
kokojamboo Zgłoś komentarz
Patrząc na gre srodka Barcelony zadaje sobie wciąż to samo pytanie:Jak mozna było oddac Cesca i to za 33 miliony? -
ikar Zgłoś komentarz
potrafia przegrywac, ogólnie gratulacje dla Barcy, która gra coraz lepiej -
Barthi Zgłoś komentarz
Dobrze, że Messi nie dał się sprowokować, a i szkoda miał z Iniestą po secie, ani jeden nie trafił. -
www.magiafutbolu.pl Zgłoś komentarz
przegrać." Niestety. -
Bob Shakalaka Zgłoś komentarz
sędzia nie "widzi". Parodia... Jedno dobrze że mimo tych pomyłek meczu nie wypaczono, bo Barca była zwyczajnie lepsza. Genialni Messi i Neymar, zwłaszcza te zabójcze kontry, ile to już ostatnio meczy ta dwójka wygrała? Przy takiej strzeleckiej formie Neya to Messi spokojnie może grać bliżej środka i rozgrywać, a potrafi to robić równie dobrze jak strzelać i asystować. Naprawdę ten gość (Leo) jest przemocny. Piłkarz kompletny. Atleci jak to atleci - jak zwykle brutalni. Dzisiaj momentami już ich zupełnie ponosiło. Odpał Turana sprawił że CR z jego frajerskim wybrykiem wygląda nagle strasznie blado ;) Co to w ogóle miało być i jakim cudem nie zaświecono gościowi w oczy czerwienią? Cuda panie, cuda. A Luis E. z trenera z jedną nogą poza klubem, nagle stał się bohaterem Barcelony. Wygrać trzy kolejne mecze z mistrzem Hiszpanii to jest już coś. Co ważniejsze ten zespół zaczął nagle naprawdę dobrze wyglądać na boisku, chyba najlepiej od czasu Guardioli ;) -
pablo80 Zgłoś komentarz
nawet tutaj celność postawiała wiele do życzenia. Indolencja strzelecka w drugiej połowie okropna, więc zawodnicy stwierdzili, że prościej zdobywać żółte kartki. Moment zapierający dech w piersiach to czerwona kartka dla Suareza, do końca nie wiadomo było o którego chodzi... -
Tępy_Scyzoryk Zgłoś komentarz
Pierwsza bramka dla FcB koncertowo rozegrana przez trio MNS, w szczególności przyjęcie Suareza i idealne podanie w tempo do wychodzącego Neymara... palce lizać. -
zielin Zgłoś komentarz
Brawo!! Kapitalny mecz z sędziami w tle. Droga do Pucharu otwarta dość szeroko! :) -
eXpErT Zgłoś komentarz
wygrane :) Szkoda tylko, że ten mistrz nie potrafi przegrywać. Kompletne buractwo i brak klasy ze strony Atletico. -
smok Zgłoś komentarz
moja opinia na ten temat.