Pańskie oko konia tuczy - Bogusław Cupiał odwiedzi Wisłę w Turcji
Ostatni sparing Wisły Kraków podczas obozu w Belek odbędzie się pod okiem Bogusława Cupiała, który pofatygował się do Turcji, by na żywo obejrzeć swój zespół w przededniu startu rundy wiosennej T-ME.
- Ja o towarzyskich meczach nie dyskutuję z prezesem Cupiałem. On wie, że w nich są różne próby. My musimy zmobilizować się na mecze ligowe, żeby awansować do pierwszej "8", a reszta mnie nie interesuje - mówi Smuda.
Trener Wisły cieszy się z wizyty przełożonych w Belek, choć te odwiedziny wcale nie zwiastują tego, że jego drużyna zostanie jeszcze wzmocniona przed startem rundy: - Dobrze, że przyjeżdżają, że są zainteresowani zespołem - to bardzo dobry znak. Wiem, że zainteresowanie transferami jest i prezesów, i dyrektora, ale czasami to trwa. Wszystko zależy od tego, czy się nazbiera parę groszy, czy jesteśmy w stanie w naszym budżecie tych zawodników utrzymać.