Korona przygotowała plan naprawczy. "Obejmuje okres do końca roku"

Zdjęcie okładkowe artykułu:
zdjęcie autora artykułu

- Jeżeli sąd nie zajmie stanowiska, to postępowanie automatycznie wchodzi w życie i ustanowiony zostanie nadzorca, który będzie kontrolował spółkę - powiedział prezes Korony Marek Paprocki.

W tym artykule dowiesz się o:

Tuż po otrzymaniu dofinansowania z budżetu miasta sternik Korony zapowiedział, że to tak naprawdę dopiero początek długiej drogi, która ma na celu wyprowadzenie finansów złocisto-krwistych na prostą. Czas na podjęcie najważniejszych kroków właśnie nadszedł. - Jesteśmy gotowi do złożenia w sądzie oświadczenia o wdrożeniu postępowania naprawczego. Nasi prawnicy nanoszą jeszcze kosmetyczne poprawki, ale jestem przekonany, że w piątek dokumenty trafią do sądu. Cały plan obejmuje okres do końca tego roku - powiedział Marek Paprocki. [ad=rectangle]

Sąd będzie miał teraz 14 dni na ewentualne uwagi. - Jeżeli sąd nie zajmie stanowiska, to postępowanie automatycznie wchodzi w życie i ustanowiony zostanie nadzorca, który będzie kontrolował spółkę - tłumaczył.

Paprocki przyznał, że już ostatnie tygodnie przyniosły wiele konkretów. Udało się między innymi zawrzeć ugody z wierzycielami. Niespodziewanie drobnym problemem okazał się jednak nowy podręcznik licencyjny dla klubów, przygotowany przez Polski Związek Piłki Nożnej. - Podręcznik licencyjny ograniczył nam okres do którego możemy zawierać ugody. Ten okres został skrócony, co oznacza, że nasze zobowiązania musimy spłacać szybciej - stwierdził.

A co dokładnie zakłada plan naprawczy? W dużym skrócie chodzi o mocne ograniczenie kosztów funkcjonowania klubu. Do tej pory wydatki - w tym pensje zawodników - bardzo wyraźnie przewyższały przychody. Teraz sytuacja ma ulec zmianie. Wiele w tej kwestii będzie zależeć od czerwcowych rozmów z piłkarzami, którym - w większości - właśnie wtedy kończą się umowy.

Istotną zmianą - o której informowano kilka tygodni temu - będzie nowy kształt Rady Nadzorczej. - Na razie pracuje ona w takim składzie w jakim została powołana. Żadnych zmian jeszcze nie ma. Kluby radnych zgłosiły swoje propozycje i prezydent Wojciech Lubawski wskaże spośród tych kandydatów osoby lub osobę, które mogę zasiadać w naszej Radzie Nadzorczej - oznajmił Paprocki.

Marek Paprocki poinformował o aktualnej sytuacji spółki
Marek Paprocki poinformował o aktualnej sytuacji spółki

Oczywiste jest, że sytuację Korony poprawiłoby znalezienie inwestora. Ogromne zamieszanie jakie powstało na przełomie roku nieoczekiwanie przełożyło się na zainteresowanie ze strony potencjalnych nabywców. Kilka dni temu prezydent Kielc Wojciech Lubawski zdradził, że swoje zapytania złożyły cztery podmioty - dwa polskie i dwa zagraniczne. Paprocki potwierdził, że faktycznie jest coś na rzeczy.

- Sytuacja jest o tyle ciekawa, że tych zapytań pojawiło się sporo. Nie wiem jak to wiązać z naszymi ostatnimi problemami. W mojej ocenie są to poważni inwestorzy - skomentował. Nieoficjalnie mówi się, że przedstawiciele tych firm mieliby się pojawić w stolicy woj. świętokrzyskiego przy okazji meczu Korony z Legią Warszawa. - Nie posiadam takich informacji. Wszelkie zapytania są bezpośrednio kierowane do właściciela spółki, czyli prezydenta Lubawskiego i być może takie prośby też wpłynęły - zakończył. O wielkim optymizmie nie może być jednak mowy. Nie jest to bowiem pierwszy raz, kiedy podobne pogłoski ujrzały światło dzienne.

Źródło artykułu:
Komentarze (1)
DexterCK
12.02.2015
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
W inwestora nie wierzę, a co do planu to fajnie, że będzie koleś który to przypilnuje. Jakoś mam ograniczone zaufanie do ludzi z klubu po tym wszystkim.