Tomasz Pustelnik z Błękitnych: Pojedziemy do Poznania spełnić sen
Błękitni Stargard Szczeciński znacznie przybliżyli się do finału Pucharu Polski. Wszystkie gole w meczu z Lechem Poznań zdobyli po przerwie i na dodatek po strzałach obrońców.
To nie koniec rywalizacji Błękitnych z wicemistrzem Polski, Lechem. Kolejorz ma szansę odrobić dwa gole straty w rewanżu i jak przyznaje trener Krzysztof Kapuściński - wciąż to drużyna z Poznania jest faworytem dwumeczu
- Na pewno na Bułgarską przyjedzie wielu kibiców i będą oczekiwać od Lecha awansu. To popchnie rywala do walki, natomiast my wyjdziemy zagrać jak zawsze na 100 procent. Na razie podchodzimy do wszystkiego z rozwagą. Publiczność szaleje, my też w głębi cieszymy się, bo pokonać wicemistrza Polski nie zdarza się na co dzień - zapowiedział Kosakiewicz.
- Cały czas mamy szacunek do Lecha Poznań. Postawił trudniejsze warunki niż Cracovia i nic dziwnego, że jest wiceliderem w Ekstraklasie. Nie przestraszyliśmy się jednak i rywalizowaliśmy jak równy z równym. Do Poznania pojedziemy spełnić nasz sen o awansie do finału. Nie będziemy się wyłącznie bronić. Jak wygramy to wygramy, jak przegramy to przegramy. Będziemy cieszyć się każdą minutą meczu i oby zaliczka ze Stargardu wystarczyła do awansu - podsumował Pustelnik.
PP: Kopciuszek blisko Narodowego! - relacja z meczu Błękitni Stargard Szczeciński - Lech Poznań