W wywiadzie dla oficjalnej klubowej strony argentyński gwiazdor Barcelony podkreślił jednak, że te czasy minęły i już nie wrócą. Największa w tym zasługa małego Thiago, syna piłkarza, który w listopadzie skończył dwa lata. - Dzięki niemu nie zwariowałem z powodu piłki nożnej i zrozumiałem, że są w życiu też inne rzeczy, co najmniej tak samo ważne - dodał gwiazdor.
{"id":"","title":""}
Źródło: Foto Olimpik/x-news
Źródło artykułu:
Kibicuj "Lewemu" i FC Barcelonie na Eleven Sports w Pilocie WP (link sponsorowany)