Termalica Bruk-Bet Nieciecza jeszcze nie tak dawno temu była jednym z głównym kandydatów do awansu do T-Mobile Ekstraklasy. Ta drużyna nie wygrała jednak trzech ostatnich meczów, z czego dwa przegrała. Co prawda zespół Słoników jest trzeci w tabeli, ale wśród ekip, które w następnym sezonie mogą zagrać w piłkarskiej elicie w naszym kraju znacznie częściej wymienia się teraz KGHM Zagłębie Lubin i Wisłę Płock.
[ad=rectangle]
Teraz przed zespołem z Niecieczy mecz na własnym boisku z Miedzią Legnica. - Myślę, że to dla nich będzie bardzo ważne spotkanie. Jeżeli Zagłębie i Wisła Płock w sobotę wygrają, a do tego jak my zdobędziemy trzy punkty z Termalicą, to myślę, że powoli mogą zapominać o walce o awans. Ale to jednak ich problem - mówi Janusz Kudyba, trener legniczan.
- Od trzech meczów nie wygrali, teraz przegrali z Widzewem. To na pewno doświadczony zespół, ma kilku doświadczonych zawodników. Mają zwłaszcza mobilne skrzydła, włączają się boczni obrońcy. Raczej nie stosują wysokiego pressingu, czekają na błędy przeciwnika. Jesień w ich wykonaniu była bardzo dobra, zrobili dużo punktów. Teraz się zacięło, ale mecz meczowi nie jest równy. Każdego trzeba traktować z szacunkiem. To trzecia drużyna w tabeli, my gramy na wyjeździe. Na pewno nie będzie to lekkie, łatwe i przyjemne spotkanie - dodaje szkoleniowiec.
W Miedzi liczą na zwycięstwo w Niecieczy, ale... remisem nie pogardzą. - Po punkcie ze Stomilem u siebie najlepiej byłoby, gdybyśmy przywieźli trzy oczka. Mamy passę pięciu meczów bez porażki, na wyjeździe z Arką zremisowaliśmy, z Sandecją wygraliśmy. Dobrze byłoby zachować tę passę. Zawsze gramy o to, żeby wygrać. Jak się nie uda zwyciężyć, to trzeba szanować punkt, zwłaszcza na takim terenie, jak Nieciecza - podsumowuje Kudyba.