Rafał Grzyb: Apetyt rośnie w miarę jedzenia

Wygrana w ostatniej kolejce zapewniła Jadze udział w europejskich pucharach. Teraz białostoczanie już bez presji powalczą o wyższe miejsce w tabeli T-ME.

Mecze z Wisłą Kraków i Górnikiem Zabrze dostarczyły kibicom na Podlasiu wielu pozytywnych emocji. Ich ulubieńcy po dramatycznej walce zdołali ugrać w nich komplet punktów i zapewnić sobie medale oraz udział w eliminacjach Ligi Europejskiej. - Podobnie jak i tydzień temu, tak i w konfrontacji z Górnikiem emocji nie brakowało. W rywalizacji z Wisłą ucieszyliśmy fanów dopiero w końcówce, natomiast tym razem wychodziliśmy na prowadzenia, a potem szybko tonowaliśmy nastroje. Teraz zeszła już z nas presja i wszyscy jesteśmy szczęśliwi. Mamy co najmniej 3 miejsce, więc myślę, że następne mecze rozegramy na luzie - powiedział kapitan żółto-czerwonych Rafał Grzyb.
[ad=rectangle]  
Przed rozpoczęciem sezonu 2014/2015 T-ME nikt w Białymstoku nie przypuszczał, że drużyna prowadzona przez Michała Probierza będzie w stanie poważnie zamieszać w czołówce. Celem minimum było bezpieczne utrzymanie się w lidze. Jednak rzeczywistość przerosła nawet najbardziej optymistyczne oczekiwania kibiców klubu ze stolicy Podlasia. - Jesteśmy mile zaskoczeni tym, jak dla się potoczył ten sezon. Sami się nie spodziewaliśmy, że będzie to tak ładnie szło. Mamy jeszcze 6 punktów do zdobycia i liczymy, że ktoś z prowadzącej dwójki może się potknąć, a my będziemy w stanie to wykorzystać. Wiadomo, że apetyt rośnie w miarę jedzenia. Musimy też ustabilizować naszą formę, by walczyć o puchary również w następnych rozgrywkach - podkreślił defensywny pomocnik Jagi.

Już w najbliższą środę białostoczanie zmierzą się na wyjeździe o godzinie 20:30 z Pogonią Szczecin.
[event_poll=52081]

Źródło artykułu: