Bojan Puzigaca: Lech jest faworytem

Rywalem Lecha Poznań w II rundzie el. Ligi Mistrzów będzie FK Sarajewo, którego barw broni były piłkarz Cracovii, [tag=25935]Bojan Puzigaca[/tag].

30-letni obrońca występował w Pasach w latach 2011-2013 i rozegrał dla krakowian w sumie 30 oficjalnych spotkań.

- Grałem w Polsce, więc znam ligę i naszego rywala. Prawda jest taka, że Lech nie jest tak mocny, jak parę lat temu, ale to w końcu mistrz kraju i najlepszy zespół ekstraklasy, więc czekają nas dwa bardzo trudne mecze. Nie jesteśmy na straconej pozycji, ale faworytem jest Lech - mówi Puzigaca.
[ad=rectangle]

Puzigaca nie najlepiej wspomina pobyt w Polsce i nie chodzi tylko o to, że w Pasach był rezerwowym. Jego umowa z Cracovią początkowo miała obowiązywać do czerwca 2014 roku, ale 1 lipca krakowski klub poinformował go o rozwiązaniu kontraktu i złożył do Izby ds. Rozwiązywania Sporów Sportowych wniosek o stwierdzenie nieważności umowy, a podstawą do tego była jej ułomność polegająca na braku ustalonego wynagrodzenia dla zawodnika na sezon 2013/2014.

Pod koniec lipca 2013 roku Puzigaca podpisał kontrakt z FK Sarajewo, twierdząc, że Cracovia rozwiązała z nim umowę. Na debiut w nowym klubie czekał jednak dwa miesiące, bowiem najpierw FK nie otrzymał certyfikatu zawodnika, ponieważ sprawa jego umowy z Pasami pozostawała nierozstrzygnięta. Dopiero 6 września 2013 roku FIFA warunkowo uprawniła go do gry w bośniackim klubie.

We wrześniu 2013 roku IRSS przekazała sprawę do swojego odpowiednika w FIFA, czyli FIFA DRC (The Dispute Resolution Chamber), ponieważ uznała się za niewłaściwą do rozpoznania wniosku. FIFA DRC wróciła sprawę do rozstrzygnięcia przed IRSS, która ostatecznie przychyliła się do złożonego przez Cracovię wniosku o stwierdzenie nieważności kontraktu. Oznacza to, że klub nie musiał wypłacić "Puziemu" ani złotówki z tytułu rozwiązanego wcześniej kontraktu.

Komentarze (0)