Dariusz Kubicki: Nie pamiętam tylu okazji bramkowych przeciwko Legii

Podbeskidzie Bielsko-Biała mimo ambitnej postawy przegrało z Legią Warszawa 0:5. - Nie przypominam sobie żebym kiedykolwiek jako trener tak wysoko przegrał - powiedział Dariusz Kubicki.

Łukasz Witczyk
Łukasz Witczyk
Podbeskidzie Bielsko-Biała pierwszego gola straciło już w 4. minucie, kiedy to po niefortunnej interwencji piłkę do własnej siatki skierował Bartosz Jaroch. W pierwszej połowie Legia Warszawa zdobyła jeszcze dwa gole, a ich autorami byli Nemanja Nikolić oraz Michał Kucharczyk. To jednak nie był koniec strzeleckich popisów wicemistrzów Polski. Po przerwie Wojciecha Kaczmarka pokonali Michał Żyro i Ondrej Duda.
Po meczu trener Podbeskidzia przyznał, że jeszcze nigdy w karierze szkoleniowej nie poniósł tak wysokiej porażki. - Nie przypominam sobie żebym kiedykolwiek jako trener tak wysoko przegrał. Legia nas po mistrzowsku wypunktowała. Wszystkie nasze indywidualne błędy kończyły się bramkami dla rywali. Do tego niesamowitymi interwencjami Kuciak uchronił Legię przed utratą choćby jednej bramki - powiedział Dariusz Kubicki.

Wynik dla Górali był dużo gorszy niż ich gra. W drugiej połowie Podbeskidzie stworzyło sobie kilka groźnych sytuacji, ale piłkarze bielskiego klubu nie potrafili pokonać świetnie dysponowanego Kuciaka. - Już kilka razy grałem tu, jako trener przeciwko Legii i nie pamiętam żeby mój zespół miał tyle okazji bramkowych. Słowa uznania dla zawodników, że po takim początku potrafili wrócić do gry i stworzyć sobie jeszcze kilka sytuacji do strzelenia bramki. Szkoda, że żadnej z nich nie udało się wykorzystać. W pierwszych moich słowach do zawodników po zejściu do szatni podziękowałem każdemu z nich i powiedziałem, że nie winię nikogo indywidualnie za ten wynik - ocenił Kubicki.

Przed Podbeskidziem kolejny trudny mecz. W sobotę ich rywalem w 3. kolejce Ekstraklasy będzie Cracovia. - Absurdem byłoby wyróżniać kogoś po takim meczu, w sportach zespołowych razem wygrywamy i razem przegrywamy. Rolą sztabu szkoleniowego jest spowodowanie, żeby zawodnicy mieli wysokie morale przed następnym meczem i żeby uwierzyli, że mogą wygrać - stwierdził Kubicki.

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×