Jak już informowaliśmy na łamach naszego portalu, we wtorek dwóch napastników rozpoczęło testy w Sandecji Nowy Sącz. Mowa o Słowaku Marku Kuzmie i Czechu Josefie Ctvrtnicku. Na środę trener Kasperczyk zaplanował między innymi grę wewnętrzną, podczas której bacznie przyglądał się kandydatom do gry w zespole. - Widać, że potrafią grać w piłkę i dotknęli najwyższej klasy rozgrywkowej w swoich krajach. Jeden i drugi mogliby pomóc, ale musimy twardo stąpać po ziemi. Możemy pozwolić sobie ewentualnie na wybranie jednego. Na ten moment mogę powiedzieć, że bardziej przypada mi do gustu styl gry Józka - przyznał szkoleniowiec.
[ad=rectangle]
Potencjalny nowy nabytek biało-czarnych ma aż 194 cm wzrostu, ale przy tym wcale nie brakuje mu zwrotności. Do tego takie warunki fizyczne mogą być bardzo przydatne w polu karnym - Bardziej chodzi mi o sposób poruszania się po boisku. Potrzebujemy zawodnika szukającego grania w drugiej linii i w bocznych strefach. Jeżeli to się potwierdzi w procesie treningowym, a są ku temu zalążki, to jest właśnie ten typ zawodnika, o który nam chodzi - skomentował Robert Kasperczyk.
Czy faktycznie Josef Ctvrtnicek zostanie graczem Sandecji? Wiele może się wyjaśnić w czwartek po rozmowach z prezesem Andrzejem Dankiem. Czeski napastnik jest wciąż związany ze Zbrojovką Brno i najprawdopodobniej zostanie wypożyczony. Jeśli względy finansowe nie okażą się barierą, 25-letni piłkarz będzie biegał po I-ligowych boiskach. Tym samym Arkadiusz Aleksander nie będzie już jedynym snajperem w szeregach sądeckiej drużyny.