Pod wodzą Angela Pereza Garcii miały miejsce historyczne rezultaty w wykonaniu Piasta Gliwice. Niebiesko-czerwoni po raz pierwszy wygrali m.in. z Legią Warszawa, Lechem Poznań czy na wyjeździe z Górnikiem Zabrze. W pewnym momencie karta się jednak odwróciła i Hiszpan został zwolniony. W jego miejsce zatrudniono Radoslava Latala. Czeski szkoleniowiec nie zaskarbił sobie sympatii kibiców, którzy nadal pamiętali o wyczynach sympatycznego Pereza Garcii. Ich opinii nie zmienił nawet fakt, że Latal utrzymał Piasta w Ekstraklasie.
[ad=rectangle]
Obecne osiągnięcia zespołu z Okrzei spychają jednak słynne "resultados historicos" z piedestału. Radoslav Latal stworzył z Piasta bardzo ciekawy zespół, który może walczyć z najlepszymi w Polsce jak równy z równy. Przekonała się o tym Legia, przekonał się i Lech.
Niedzielne zwycięstwo przy Bułgarskiej jest dla gliwiczan tym cenniejsze, że po pierwsze na pewno nie stracą pozycji lidera. Takiego pułapu Angel Perez Garcia nigdy nie osiągnął. Po drugie wygrana w Poznaniu przerwała serię fatalnych występów Piastunek w stolicy Wielkopolski. Do tej pory na poziomie Ekstraklasy Piast z Lechem na wyjeździe grał czterokrotnie. Trzy razy przegrał w Poznaniu 0:4, a raz zremisował 1:1. Trzeba jednak podkreślić, że punkt ten gliwiczanie wywalczyli we Wronkach.
Ponadto Latal wprowadził śląską drużynę na sam szczyt najwyższej klasy rozgrywkowej. I nie można powiedzieć, że jest to przypadek, bowiem Piast w sześciu dotychczasowych meczach m.in. przerwał fantastyczną serię Cracovii (2:1), pokonał Legię (2:1) oraz Lecha (1:0), a także uporał się w prestiżowym spotkaniu z Górnikiem Zabrze (3:2).
Hiszpańskie "resultados historicos" muszą zatem ustąpić miejsca czeskim "historicke vysledky".