Po sześciu kolejkach Ekstraklasy sensacyjnym liderem jest Piast Gliwice. Niebiesko-czerwoni zasłużyli jednak na swoją pozycję, a co więcej - nie można nazwać jej przypadkową. Wszak gliwiczanie jak dotąd pokonali Legię Warszawa, Lecha Poznań i przerwali godną podziwu serię Cracovii. Ponadto Ślązacy uporali się z Górnikiem Zabrze oraz Termaliką Bruk-Bet Nieciecza, a ulegli tylko Ruchowi Chorzów. Trzeba dodać, że Piast wygrał cztery ostatnie mecze z rzędu. Obecnie zespół z Okrzei ma na swoim koncie piętnaście punktów i jego przewaga nad drugą Cracovią wynosi cztery "oczka".
[ad=rectangle]
W tak wybornych humorach nie mogą być piłkarze Górnika Łęczna, choć dużych powodów do zmartwień też nie mają. Dotychczas łęcznianie ograli Ruch i Górnika, przegrali z Legią, Lechią Gdańsk i Śląskiem Wrocław oraz zremisowali z Pogonią Szczecin. Podopiecznym Jurija Szatałowa daje to jedenastą lokatę z dorobkiem siedmiu punktów.
Faworytem sobotniego spotkania są więc gospodarze, ale łatwe zadanie ich nie czeka. Głównym powodem takiego obrotu spraw jest historia pojedynków obu drużyn. Na siedem dotychczas rozegranych spotkań Piast wygrał tylko jedno (w poprzednim sezonie w Łęcznej), trzy przegrał i trzykrotnie zanotowano remis. W szczególności ostatnie starcie jest dobrze pamiętane przy Okrzei. Gliwiczanie od 47. minuty prowadzili 2:0, by po ostatnim gwizdku sędziego zejść z boiska pokonanym. Goście podnieśli się bowiem z kolan i zdobyli trzy bramki.
W Gliwicach wszyscy liczą na zwycięstwo, choć do obecnej sytuacji podchodzą spokojnie. Piast często nie radził sobie z rolą faworyta, a takim niewątpliwe będzie w sobotnie popołudnie. Jeśli jednak podopieczni Radoslava Latala pokażą się z takiej strony jak w poprzednich meczach, to kibice o wynik mogą być spokojni.
Sobotni mecz może mieć szczególny wymiar dla Patrika Mraza. Obrońca niebiesko-czerwonych jeszcze w poprzednim sezonie był czołową postacią Górnika, ale w przerwie letniej zdecydował się zmienić otoczenie i trafił właśnie do Piasta. Przy Okrzei Słowak radzi sobie jeszcze lepiej i jest wiodącą postacią swojej drużyny zarówno w obronie jak i ofensywie. Mraz zdobył dotychczas dwie bramki i dołożył do tego trzy asysty. Z kolei w zespole z Lubelszczyzny grają Maciej Szmatiuk i Jakub Świerczok. Pierwszy z nich jest rodowitym gliwiczaninem i to właśnie na Śląsku stawiał pierwsze poważne kroki w seniorskiej piłce. Z kolei Świerczok był graczem Piastunek w sezonie 2012/2013. Wystąpił wówczas w jednym spotkaniu Ekstraklasy i nabawił się poważnej kontuzji (wcześniej zresztą dopiero co się wyleczył).
Gospodarze będą musieli radzić sobie bez Bartosza Szeligi. Skrzydłowy w ostatniej kolejce nabawił się poważnej kontuzji i wątpliwe, aby w tym roku wrócił na boisko. Kolejnym zmartwieniem sztabu szkoleniowego jest uraz Heberta. Lekarze walczą, aby postawić filar defensywy na nogi i wszystko wyjaśni się w ostatniej chwili. Wiele wskazuje jednak na to, że Brazylijczyka zabraknie w meczu przeciwko Górnikowi.
Jurij Szatałow nie może za to skorzystać z usług Sergiusza Prusaka. Dotychczasowy bramkarz numer jeden otrzymał ostatnio czerwoną kartkę i w Gliwicach musi pauzować.
Piast Gliwice - Górnik Łęczna / sob. 29.08.2015r. godz. 15:30
Przewidywane składy:
Piast Gliwice:
Jakub Szmatuła - Marcin Pietrowski, Uros Korun, Kornel Osyra, Patrik Mraz - Sasa Zivec, Radosław Murawski, Kamil Vacek, Gerard Badia - Martin Nespor, Josip Barisić.
Górnik Łęczna: Silvio Rodić - Łukasz Mierzejewski, Maciej Szmatiuk, Tomislav Bożić, Leandro - Grzegorz Bonin, Tomasz Nowak, Łukasz Tymiński, Grzegorz Piesio - Kamil Poźniak - Jakub Świerczok.
Sędzia: Tomasz Musiał (Kraków).
Zamów relację z meczu Piast Gliwice - Górnik Łęczna
Wyślij SMS o treści PILKA.LECZNA na numer 7355
Koszt usługi 3,69 zł z VAT
Zamów wynik meczu Piast Gliwice - Górnik Łęczna
Wyślij SMS o treści PILKA.LECZNA na numer 7136
Koszt usługi 1,23 zł z VAT
#dziejesiewsporcie: Gol z 45 metrów